- Dołączył: 2007-07-19
- Miasto: Ostrołęka
- Liczba postów: 5852
23 grudnia 2011, 23:27
nie umiem sobie z tym poradzić. Czy są tu osoby które borykają się z tym problemem? Pół roku temu miałam operację tarczycy, stwierdzono nowotwór złośliwy. Jestem też po dużym jodzie, przerzutów na razie nie stwierdzono, jednak ja ciągle się zadręczam kiedy pojawi się przerzut.Nie potrafię normalnie funkcjonować
- Dołączył: 2007-07-19
- Miasto: Ostrołęka
- Liczba postów: 5852
24 grudnia 2011, 11:27
Kochane dziękuję za odpowiedzi i słowa wsparcia. W tym właśnie problem że żyję w ciągłym strachu i może nie myślę logicznie. Są chwile gdy się cieszę że rak został wykryty wcześnie, jednak wiem że cały czas istnieje ryzyko przerzutu. Życzę wszystkim Wesołych i zdrowych Świąt!