14 marca 2012, 19:58
Witam,
Może są jakieś chętne na wspólne dobrnięcie do wyznaczonego terminu i wspieranie się swoimi doświadczeniami, radami i dobrym słowem? ;) Jestem w ciąży po raz pierwszy, właśnie kończę 7 tydzień. Jestem szczęśliwa aczkolwiek pełna obaw ;) razem raźniej zwłaszcza na podobnym etapie zaawansowania gdzie można skonsultować w szerszym gronie to czego się doświadcza :) Zapraszam :)
JUŻ Z NAMI |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
płeć |
imię |
planowany
termin porodu |
data
urodzenia |
poród |
sn/cc |
wzrost |
waga |
improvedb430 |
dz |
Felicja |
8
października |
27
września |
11
(przed) |
cc |
|
|
sandruska1995 |
chł |
Natan |
8
października |
5
października |
3
(przed) |
cc |
55 |
3300 |
marcelka |
dz |
Magdalena |
8
października |
11
października |
3
(po) |
cc |
51 |
2490 |
panifasola |
chł |
Jan |
12
listopada |
18
października |
25
(przed) |
cc |
51 |
2600 |
Dycia10 |
chł |
Błażej |
1
listopada |
29
października |
3
(przed) |
sn |
57 |
3850 |
goguska |
chł |
Julian |
1
listopada |
1
listopada |
w
terminie |
sn |
57 |
3600 |
tusiaczek25 |
dz |
Martynka |
18
listopada |
4
listopada |
14
(przed) |
sn |
53 |
3500 |
OrangeFruit |
dz |
Natalia |
31
października |
5
listopada |
5
(po) |
cc |
52 |
3320 |
maharettt |
dz |
Wiktoria |
3
listopada |
5
listopada |
2
(po) |
sn |
53 |
3260 |
Rox89 |
dz |
Iga |
13
listopada |
5
listopada |
8
(przed) |
sn |
59 |
3450 |
ivi1985 |
chł |
Julian |
5
listopada |
8
listopada |
3
(po) |
cc |
53 |
3100 |
paulina241985 |
chł |
Marcel |
5
listopada |
9
listopada |
4
(po) |
sn |
55 |
3700 |
Mikena |
chł |
Jonatan |
17
listopada |
14
listopada |
3
(przed) |
sn |
54 |
3915 |
joanaaa |
dz |
Karolina |
10
listopada |
20
listopada |
10
(po) |
sn |
58 |
3800 |
kasha21 |
dz |
Marysia |
19
listopada |
20
listopada |
1
(po) |
sn |
50 |
3000 |
deafmute |
chł |
Bartek |
13
listopada |
20
listopada |
7
(po) |
sn |
55 |
3950 |
Xonia |
chł |
Antoni |
23
listopada |
21
listopada |
2
(przed) |
sn |
48 |
2440 |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
JESZCZE CZEKAMY |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
płeć
dziecka |
imię |
tydzień
ciąży |
początek
nowego tygodnia |
termin
porodu |
liczba
dni do rozwiązania |
|
|
myszka12.01 |
chłopiec |
Nataniel |
41 |
poniedziałek |
26
listopada |
-2 |
|
|
puchata1984 |
chłopiec |
Dominik |
41 |
poniedziałek |
26
listopada |
-2
|
|
|
Edytowany przez goguska 28 listopada 2012, 19:36
- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Sarnów
- Liczba postów: 1294
4 kwietnia 2012, 19:02
Jak jest malowanie to jade do rodziców, ale potem i tak jeszcze zapach troche się unosi.
Dzisiaj spacer był wskazany - nareszcie troche słońca!
Mikena - ja jak jem to też ma chwilową ulgę, ale nie umiem się zmusić do jedzenia, póki nie zaczyna mi być słabo i zanim nie zacznie burzczeć mi w brzuchu to nic nie zjem. Akurat przy zespole Downa wiek nie gra tak ogormnej roli - to już jest mint, mam inne dwoświadczenia, na codzień stykam się z rodzicami moich uczniów i wiem w jakim są wieku.
Na l4 jest dużo wolnego czasu, więc przeważnie spędzam go teraz przed tv i właśnie lookam na tvn style i leci program "Surogatki" - masakra dla mnie, z jednej strony dobrze, że są kobiety, które dadzą szczęście parze niemogącej mieć dzieci, ale to ma podłoże oczywiście tylko czysto materialne - co mnie przeraża. Ahhh musiałybyście to zobaczyć ...pokazane jest nawet jak dziewczyny domowymi sposobami wpuszczają sobie nasienie od obcego faceta. Bleh...
5 kwietnia 2012, 06:44
Jak ja Wam zazdroszczę tego l4 ;p Ja nie miałam potrzeby go brać, choć lekarz proponował. trochę żałuję,bo dużo stresów przed świętami w pracy;/ ale jeszcze dwa dni.
5 kwietnia 2012, 12:20
Halo halo :) jak tam samopoczucie przed świętami? Macie jakąś szczególną ochotę na świąteczna potrawę?
Mi marzy się klops z jajkiem w środku i barszczyk biały i serniczek mojej mamuńki :)
ps. dziś pierwszy dzień 11 tygodnia - jak ten czas szybko leci :)
- Dołączył: 2009-06-06
- Miasto: Dzierżoniów
- Liczba postów: 5490
5 kwietnia 2012, 13:35
U mnie pierwszy dziewiątego :)
Ja bym już zjadła białą kiełbaskę podduszoną i później upieczoną z czosnkiem i cebulką. Poza tym sałatkę warzywną i gyrosową :P
Dzisiejszy dzień pod względem jedzeniowym jest tragiczny. Nie przełknę kanapki. Wrzuciłam dwa pomarańcze, kubek kaszki mannej i pomidorowe nudle knora :P Moje kanapki z drugiego śniadania zjedzą koty :D
5 kwietnia 2012, 19:35
mnie przy ciąży odrzuca od kiełbasy. masakra jak ona śmierdzi. mąż świąteczną chyba w kuchni będzie jadł :) ale jajko z farszem pieczarkowym bym zjadła;p
- Dołączył: 2012-03-30
- Miasto: Sarnów
- Liczba postów: 1294
5 kwietnia 2012, 20:47
chciałabym mieć na coś ochotę...
goguska - zazdroszcze tej ochoty na świąteczne smakołyki
orange fruit - mój teściu przywiózł mi swojskiej roboty kiełbaski które uwielbiałam jeść, wąchać i w ogóle, a teraz jak otwieram lodówke i rozlega się ten zapach (smród!) wszystko mi się dźwiga, tak to się zmieniają smaki...
a jak macie z perfumami? ja niczym nie moge sie psikać bo mnie mdli jeszcze bardziej...
5 kwietnia 2012, 21:45
ja zauważyłam, że faktycznie odczuwam zapachy intensywniej - ale odrzucają mnie takie jak fusiasta kawa teściowej ;), chemiczne zapachy, intensywne zapachy kwiatków takich jak np. hortensje - co do jedzenia to zapach wędliny początkowo też działał negatywnie - ale już jest ok.
Dziś musiałam wchłonąć zupkę chińską - tak mi się chciało, że łooo i to taką ostrą jak brzytwa - a do tego kilka czipsów borowiki w śmietanie :) teściowa zaś stwierdziła, że pikantniej doprawiam potrawy - prawda jest taka, że im ostrzejsze dla mnie tym lepsze ( choć zbyt dużą ilość czosnku odchorowywuję bolącym brzuszkiem :( )
6 kwietnia 2012, 06:43
my chyba nie możemy jeść zbyt ostro? tak gdzieś czytałam. Jeśli chodzi o perfumy,nie przeszkadzają mi, ale ten kiełbasiany smród strasznie. najgorsze jest to,że zapach jajek też czuję intensywniej a dziś muszę kilka ugotować do święconki :D
6 kwietnia 2012, 13:54
marcelka1105 - witam :) obawy związane z fasolką to norma - nawet czytałam o tym w książce :) grunt to o tym nie myśleć - dopóki nie krwawisz - nie martw się na zapas - bo objawy raz są a raz ich nie ma - w końcu ich obecność na każdym kroku chyba by nas zamęczyła ;)
OrangeFruit - pikantne może nie bardzo wskazane - ale co ja poradzę, że mnie tak ciągnie... ze słodyczy mogę zrezygnować - z pikantnego trudniej ;)
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
6 kwietnia 2012, 15:34
marcelka - najgorszy okres masz za soba, 12 tydzien, eh zazdroszczę, ja ósmy. Po 12 tyg zmniejsza sie prawdopodobienstwo poronienia.
w kółko się martwię, za kazdym razem w wc sprawdzam czy wszystko ok, kazde kłócie w brzuchu to panika....