- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 stycznia 2015, 18:29
Pomyslalam ze skoro w tamtym roku pokazalam swoj sukces to pokarze takze i w tym jak zmienila sie moja sylwetka. Pierwsze zdjecie jest sprzed 2 lat drugie z tamtego roku a ostatnie zrobione dzisiaj rano. Wciaz cwicze i mam nadzieje ze za jakis czas bede mogla sie pochwalic kolejna zmiana :).
Edytowany przez SandyCastle 26 stycznia 2015, 07:42
24 stycznia 2015, 18:43
Gratuluję ! Widać, że włożyłaś mnóstwo pracy w ręce i brzuch.
Jesz 1700kcal, ćwiczysz 6/7 x w tygodniu i piszesz, że się nie odchudzasz. Czyli na 1700kcal i przy takich ćwiczeniach nie chudniesz ? Brzmi jak spowolniony metabolizm, niestety...
24 stycznia 2015, 18:50
Cwiczen 30min dziennie wiec nie jest to niewiadomo jaki wysilek fizyczny, przy 1700kcal nie chudne, wiec jak dla mnie jest ok
24 stycznia 2015, 18:53
Mam to samo wrażenie i ci o tym już pisałam. Ćwiczysz intensywne, wytrzymałościowe treningi 6x w tygodniu, twoje zapotrzebowanie to pewnie jakies 2300-2400 a jesz 1700. Wyglądasz fajnie - bo masz łądną budowę i jesteś szczupła, ale ja nie widzę różnicy między twoim wyglądem teraz, a mniej więcej rok temu (po px90). Nie zbudujesz mięśni na takiej diecie i jak widać już nie schudniesz. Więc kręcisz się trochę w kółko obciążając jednak niepotrzebnie metabolizm.
Z ręką na sercu - nie jesteś już na etapie łatwego kształtowania ciała. Chcesz zrobić masę mięśniową, czy rekomp - musisz jeść sporo więcej i ćwiczyć inaczej. Chcesz zachować taką sylwetkę jaką masz - powinnaś się ustabilizować jak najszybciej.
Argument czuję się dobrze na takiej kaloryczności - to jest największa dieteytczna ściema ever. Czujesz się dobrze na 1700, czułabyś się dobrze też na 2200. Sama byłam wstanie jeść poniżej 1000 i nie czuć głodu - to nic nie znaczy.
Edytowany przez 24 stycznia 2015, 18:55
24 stycznia 2015, 19:08
o ja Cie pierniczę.)))