Temat: Wiedźmy- Reaktywacja.

Drogie, Stare Wiedźmy...

Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!! 

Przybywajcie Stare Wiedźmy...! 

Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!

To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy

O, Madlenna z rana ! Cud nad Wartą :)

Ale mi się ciężko dziś wstawało. Katastrofa. Dobrze, że przymroziło to idąc do pracy rozbudziłam się. Oby ten dzień szybko minął :)

Jeśli chodzi o jedzenie to ja też wszystko mrożę, albo wekuję. Zamrażam w pojemniczkach do tego przeznaczonych, natomiast owoce mrożę w woreczkach do mrożenia. Lubię zimą wypić koktail z truskawek albo borówek, dlatego zawsze latem robię zapasy na zimę :)

A dzisiaj śniło mi się, że miałam w domu 3 króliki kicające. Ciekawe co to znaczy ? :)

nie no właśnie w dzień to już w ogóle nawet nie marze żeby zasnąć :D

Wiecie co się stało... kot mnie dziś obudził :D miauczał mi pod drzwiami od pokoju musiałam wstać go wpuścić no i już nie zasnęłam.

Mam nadzieję że szybko dzisiaj zasnę :D

Pasek wagi

SylwiaS1974 napisał(a):

Jeśli chodzi o jedzenie to ja też wszystko mrożę, albo wekuję. Zamrażam w pojemniczkach do tego przeznaczonych, natomiast owoce mrożę w woreczkach do mrożenia. Lubię zimą wypić koktail z truskawek albo borówek, dlatego zawsze latem robię zapasy na zimę :)A dzisiaj śniło mi się, że miałam w domu 3 króliki kicające. Ciekawe co to znaczy ? :)

Sen o króliku może wróżyć nieplanowaną ciążę lub płodność w interesach :D

Pasek wagi

sylwia - a moze przypomina ci sie twoj krolik? :>

Oj Sylwia pilnuj sie, bo dzidzius cie nawoliexzi:)

Pasek wagi

Oby nie ciąża :) Wszystko inne przyjmę na klatę, ale nie to :) Wiecie, ja już się wygodna zrobiłam. Julia chodzi do gimnazjum, jest na tyle bystra i zaradna, że czasami mam wrażenie, że mogę z nią pogadać jak z koleżanką. Razem ze mną chodzi na pilates, na kije, do kina. Gdybym teraz miała się władować w pampersy to chyba bym oszalała :)

Ale Mabda masz rację. Ten sen mi przypomniał mojego króliczka i jakoś tak smutno mi się zrobiło, że już go z nami nie ma :(

mnie p[ierwszy tez sie czasem przypomina. ale zaraz potem przykicuje moj kawaler i wpycha lepek pod reke i juz nie jest smutno :)

My mamy psa i papugę. Więcej zwierzątek nie przewiduję. I tak mam co robić, ale gdybym tylko pozwoliła to moja julia przygarnęłaby wszystkie bezpańskie psy i koty biegające po osiedlu :)

my nie mamy żadnego zwierzaka:( nad czym ubolewam. córka uwielbia kotki, ale babcia mówi stanowcze nie...............a że to jej dom, to my nie mamy nic do gadania:(

co do pieluch, też bym chciała już z nich "wyjść". najlepiej żeby dzieci były już w wieku szkolnym. Później pewnie będę wspominać, te czasy jak są małe i tęsknić do nich, he he

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.