Cieszę się na weekend w domu. Od dwóch miesięcy, czyli całe wakacje byłam na wyjazdowych weekendach. Przez to mam trochę zaległości i nawet trochę zatęskniłam za sprzątaniem i gotowaniem....no, dobra, tylko troszeczkę:)
Ale cieszę się, że wstanę jutro i zrobię coś w domku :) pomyję okna, posegreguję ciuchy, bo zimnawo już się zrobiło. Chyba nie ma sensu dłużej trzymać tych bardzo letnich rzeczy. Pójdę do biblioteki, ugotuję obiadki na tydzień, zrobię zakupy i ach, pojadę na rower, pobiegam, poczytam, polenię się też, pobawię z dziećmi.....bogaty plan, prawda. Coś tam jeszcze wcisnę....najważniejsze: zrobię dżem z jabłek i dyni. Mniam, mniam :))
Jak dobrze, że już zbliża się wrzesień.