Wczoraj oglądałam film o Hildegardzie z Bingen. Fascynuje mnie ta postać. Kupię w najbliższym czasie książkę, aby wejść głębiej w wiedzę którą głosiła. Wprawdzie raczej bardziej wierzę nauce niż wizjom, ale któż może wiedzieć gdzie prawda leży w istocie. W końcu bioterapia, czy astrologia niby przez naukę współczesną nie sa potwierdzone, a działają i w nie wierzę. Coś w nauce, którą głosiła musi być skoro ta niezwykła kobieta przeżyła ponad 80 lat. To w tamtych czasach było niezwykłe. W dodatku całe życie borykała się z problemami ze zdrowiem. Z tego co się zdążyłam zorientować stosowała dietę, posty i zioła. Wierzyła też w moc kryształów czyli coś dla mnie...
Swoją drogą krótkotrwałe posty pomagają też zrzucić wagę. Jest nawet specjalna tego typu dieta. Je się przez 5 dni normalnie, a przez dwa dni sie pości i waga znika.