Wróciłam od ortopedy ,tego z polecenia ,mam diagnozę ,którą powiedzieli wszyscy ortopedzi ( ten jest 3-ci) . Prawdopodobnie w 70 -80 % naderwane więzadło poboczne piszczelowe ,we wtorek USG do potwierdzenia. Jeżeli się okaże ,że więzadło jest zerwane w 100 % -operacja .
Teraz modlę się o to by nie było to zerwanie 100 %.
Ten zalecił usztywnienie ortezą na całą dobę,bez zdejmowania na noc, zimne okłady,maść przeciwzapalna.
Poprzedni ortopeda zalecił ortezę z możliwością zginania ,ciepłe okłady czyli dokładnie na odwrót.Robił mi USG w gabinecie i nie stwierdził całkowitego zerwania.
To ,że mogę chodzić powiedzieli wszyscy trzej.
O ortopedzie z polecenia powiem tyle ,że ma znakomita opinię,rok temu wyprowadził z urazu kolana znajomą ,zajmuje się urazami piłkarzy Pogoni.Teraz to już mam nadzieję ,że ten ortopeda mnie wyprowadzi.
W sumie to wszyscy stwierdzili to samo ,ale trzeba potwierdzić stopień zerwania a problem w tym, że każdy dał inne zalecenia co do usztywnienia,typu ortezy i rodzaju kompresów. Teraz czekam na wtorek i zobaczymy co będzie dalej.
Właśnie mija tydzień od powstania urazu.:(
Tyle na razie doniesień z pola walki .
Wszystkim Paniom okazji Dnia Kobiet życzę zdrowia !
Zdjęcie kwiatów z mojego balkonu 2012:)