Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 47414
Komentarzy: 398
Założony: 31 lipca 2013
Ostatni wpis: 11 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Takaja85

kobieta, 39 lat, Wrocław

165 cm, 66.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

23 września 2024 , Komentarze (8)

Dzisiejszy dzień uważam za wzorowy 🙂 Było zdrowe jedzenie, były ćwiczenia i poszłam biegać. Mam nadzieję, że jutro będzie podobnie i waga zacznie w końcu spadać. W październiku mamy spotkanie klasowe w restauracji, chciałabym wyglądać i czuć się dobrze. Fajnie będzie spotkać się po tylu latach od zakończenia Liceum. Mam kontakt tylko z jedną koleżanka taki dobry. Większości nie widziałam od lat, może dlatego, że wyprowadziłam się z rodzinnego miasta, a część osób też ruszyła w Świat 🙂 

Postanowiłam ograniczyć słodycze do minimum. Więcej owoców i soki. Planuję robić w domu soki owocowe i warzywne. Ostatnio kupiłam ze szpinakiem i całkiem dobry. Dzisiaj na szybko przed pracą wybrałam inny, bardzo syty 🙂 Czasem w pracy nie mam kiedy zjeść, to takie soki będą dobrym i zdrowym rozwiązaniem 🙂 Jednak nie chce kupować gotowców. Będę robić wieczorem na następny dzień i zabiorę do pracy.


Miłego wieczoru 🙂 


20 września 2024 , Komentarze (14)

Ten tydzień minął mi bardzo szybko. Ćwiczyłam pilnie, z dieta pół na pół 🙂 Chyba muszę bardziej zwracać uwagę na to co jem. Czasem połowa dnia zdrowo, a na kolację dowalę 🫣 Miałam dzisiaj wejść na wagę ale przypomniało mi się po obiedzie, więc zostawię to na następny tydzień 🙂 

Zrobiłam ponad 10 000 kroków, a jeszcze bieganie przede mną 🏃‍♀️😄 

Dzisiaj pracowałam z dziećmi, dzielnie ćwiczyliśmy... Jedna z małych pacjentek z którą często się spotykamy,  podarowała mi rysunek. Piękne mnie narysowała i te słowa 😍 Jaka ja ładna i szczupła, jak modelka 😄 Dużo dla mnie znaczą takie gesty, bo wiem, że mnie lubią, a nawet kochają jak widać 😄  

Poczytam co tam u Was i idę 🏃‍♀️🙂 

19 września 2024 , Komentarze (8)

Poległam... 🍩 

Dzisiaj koleżanka z pracy miała urodziny, przyniosła ciasto i pączki. Ciasto mnie nie kusiło tak jak pączek 😄 Budyń, czekolada... niebo w gębie 😄 Zjadłam żeby koleżance nie było przykro, że nic nie chcę spróbować. Tak sobie myślałam jedząc, że może pójdzie w cycki 😂 Dlaczego to co dobre musi być kaloryczne...

Na szczęście po pracy pączek spalony. Zrobiłam ćwiczenia na brzuch i pośladki. Potem sąsiadka wyciągnęła mnie na kijki. Całkiem fajnie było, można pogadać maszerując jednak zawsze mam wrażenie, że wszyscy się patrzą 😄 Zdecydowanie wolę biegać, ale czasem mogę iść z nią, żeby dotrzymać jej towarzystwa. 

Jutro ważenie, może będzie mniej albo więcej. Też podczas okresu macie wrażenie, że jesteście grubsze? 😄 Ja pierwsze dwa dni czuje jakbym przytyła 2 kg 😄

 Spokojnego wieczoru 🙂 

16 września 2024 , Komentarze (8)

Dzisiaj mam bardzo aktywny dzień. Wstałam przed 7.00, zrobiłam zestaw ćwiczeń i sałatkę do pracy. Mix tego co mam w lodówce (sałata lodowa, warzywa i kurczak)🙂 

Potem pojechałam do pracy, dzisiaj byłam krótko i po pracy chciałam skończyć porządki w ogrodzie jednak zadzwoniła do mnie znajoma, że zbierają rzeczy dla poszkodowanych w powodzi. Straszny dramat wielu rodzin i też moja rodzina na tym ucierpiała. Są bezpieczni u moich rodziców ale nie wiem czy będą mieli do czego wracać... Nie potrafię przejść obojętnie obok ludzi którzy potrzebują pomocy. Pojechałam kupić koce, jedzenie, wodę, ubrania po córkach i podrzuciłam koleżance która zbiera. Ilu ludzi tam było, przywoziło rzeczy. Widać, że każdy pomoga jak może i to jest piękne. Ta tragedia jest tuż obok mnie. Mam szczęście, że do nas woda nie doszła. Bardzo współczuję ludziom którzy będą musieli zmierzyć się z ogromem tragedii i co niektórzy budować swoje "życie" od nowa. Wielu ludzi straciło nie tylko dom ale też prace czy nawet bliskich... 

Tak jakoś to dzisiaj przeżywam... 

Dzisiaj w pracy zostałam doceniona przez pacjentkę czekolada 🙂 Cieszę się, że ktoś jest zadowolony z wizyty jednak tych czekoladek i innych słodkości mam dość, potem rozdaję wszystko. Dzisiejsza czekolada mnie mega kusiła. Walczyłam by jej nie zjeść 😁

Muszę się jej pozbyć z domu bo świadomość, że jest w szafce mnie wykończy 🫣😂 Ktoś chce?? 

Dobrego dnia 🙂

14 września 2024 , Komentarze (11)

Czy to już jesień? 🫣🍂 Jeszcze nie kalendarzowa ale pogoda bardzo jesienna. Od kilku dni pada, wieje i 10 stopni....  

Dzisiaj spędziłam fajny czas z rodzicami 🙂 Przyjechali w odwiedziny a wieczorem wybrali się do teatru. Zrobiłam karkówkę, sałatkę i jakieś przekąski. Jednak moje serce skradł krem z dyni, marchewki z grzankami i mozzarellą 😍 Pierwszy raz robiłam i wyszedł pyszny. W taką pogodę jak dziś, idealna zupa żeby się rozgrzać 🙂 

Co jeszcze kojarzy mi się z jesienią- wrzos, już u nas zagościł 😄 

Jeszcze córka dzisiaj znalazła dynie na strychu i stwierdziła, że to już czas wystawić 😄😄 

Więc jak widać, u nas bardzo jesienne 😄 Po weekendzie zapowiadają w końcu słońce, ponad 20 stopni i na to czekam ☀️

Wczoraj waga pokazała mały spadek. Nie za dużo ale zawsze coś. Ważne, że nie więcej. Działam dalej i się nie poddaje. W końcu osiągnę swój cel, prędzej czy później 🙂

Miłego wieczoru 🙂 

11 września 2024 , Komentarze (12)

...a serio, żadna "męka" 😄😄Przyjemnie jest się odchudzać i ćwiczyć, widząc efekty. Dla mnie ćwiczenia, ruch, to nie taki problem, jak jedzenie. Wyszukuje różne przepisy w necie, ale żeby mi ktoś jeszcze przygotował 😄 Nie zawsze mi się chce, ale staram się. Praca, obowiązki domowe, córki odebrać ze szkoły, potem podrzucić na tańce, angielski... Nie ma nudy 😉 Na szczęście znajduje czas na ćwiczenia i biegam. Dzisiaj zapowiadali deszcz ale nie sprawdziło się. Zrobiłam zestaw na brzuch i pośladki, a potem jeszcze poszłam biegać. Lubię moja okolice, łąki, las i park niedaleko. Uroki mieszkania pod miastem 🙂 

Takie widoki dzisiaj miałam 🙂

Kupiłam dziś w Lidlu takie fit ziemniaczki. Pychaaaa 😄 Zabiorę jutro do pracy jako przekąskę. Wyszukuje czasem coś lekkiego, innego 🙂 Polecam.

Miłego wieczoru 🙂 

7 września 2024 , Komentarze (6)

Wczoraj weszłam na wagę 🙂 Po dwóch ciężkich tygodniach w pracy i niezbyt zdrowego jedzenia, waga pokazała minimalny wzrost ... Wracam na dobre tory i działam dalej. W końcu w pracy spokojniej, wracam szybciej do domu i mogę gotować zdrowo. 

Nawet Tymbark mnie motywuje... 😉😄

Udanego weekendu ☀️🙂

5 września 2024 , Komentarze (4)

Cześć Kochani 🙂 

Dawno mnie nie było, ale miałam bardzo dużo pracy, wracałam zmęczona do domu. Czytałam co u Was, jak idą postępy ale nawet nie miałam siły pisać. Z dieta było średnio, przyznaje się. Jadłam kiedy miałam czas i nie zawsze zdrowo. Jedynie co, to ćwiczyłam i chyba to mi dało siłę by przetrwać ten trudny czas. 

Nie wiem ile ważę, wejdę na wagę jutro (jak co piątek) 🙂

Dzisiaj zaczynam pracę od 13.30. Miałam czas żeby rano zaliczyć codzienną pielęgnację ciała i ćwiczenia. 

Fajny balsam, skóra po nim jest nawilżona, do tego pięknie pachnie. Stosuje codziennie rano na brzuch i uda. Może mam trochę zbędnych kg, jednak pielęgnacja ciała dużo daje. Używam różne balsamy, kremy, do tego masażer i masaż bańkami. Nie mam cellulitu na nogach i to mnie cieszy 🙂 Moja zmora, to brzuch ale pracuje nad nim.

Zrobiłam obiad dziś szybciej, zjem przed pracą bo znowu mi zejdzie do wieczora. Mam ostatnio sporo małych pacjentów, a jak wiadomo tacy potrzebują więcej czasu...🙂 

Ryż, warzywa i grillowany filet z kurczaka 🙂

Dobrego dnia ☀️ 🙂 

25 sierpnia 2024 , Komentarze (20)

Dzisiaj moje święto - URODZINY 🎂 

Z roku na rok coraz mniej lubię ten dzień 😄 Ten czas tak szybko leci, że czasem się zastanawiam ile mam 😄 Nie wyglądam na 39 i nawet tak się nie czuje. Jednak pesel, to pesel. Jestem na takim etapie życia, że w końcu postawiłam na siebie. Chce coś zmienić, chce odkryć w sobie  piękno na nowo, a przede wszystkim chce być zdrowa. 

Jeszcze nie wiem jak spędzę ten dzień. Wielkich urodzin nie wyprawiam ale pewnie rodzina i znajomi wpadną z życzeniami 🙂 

Miłego dnia  ☀️ 🙂 

24 sierpnia 2024 , Komentarze (18)

Postanowiłam jakiś czas temu, że będę się ważyć w piątek. Tak szybko mi ten tydzień przeleciał, że wczoraj zupełnie zapomniałam 😄 Dzisiaj stanęłam na wagę i jest... Kolejny spadek 😄 

Czuje się coraz lepiej w swoim ciele i brzuch mniej odstaje 🙂 Jeszcze trochę mi zostało do osiągnięcia celu ale nie poddam się. 

Dziękuję, że znalazłam tutaj wsparcie 😘 

Gorąco dzisiaj, chętnie bym wskoczyła do basenu ale zrobiłam sobie loki i szkoda mi żeby się rozwaliły 😄 Na 16.00 jadę na urodziny do chrześniaka. Mały kawaler kończy 2 latka. 

Życzę Wam cudownego weekendu i nie poddawajcie się. Ja też często miałam wzloty i upadki, ważne by pamiętać w którym kierunku idziemy i po co 🙂 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.