Pamiętnik odchudzania użytkownika:
eszaa

kobieta, 58 lat, Wałbrzych

162 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 kwietnia 2016 , Komentarze (2)

wczoraj spożyte 1400kcal, spalone 350

waga bez zmian

Zrobiłam sobie wczoraj normalny obiad, czyli ziemniaczki, mięso, pieczarki, groszek. Miał być w składzie makaron, ale doszłam do wniosku, że 30g to za mało, choćby nie wiem jak urósł w gotowaniu i wymieniłam na ziemniaki w ilości 190g:)

Porcja na dużym talerzu i oczywiście nie dałam rady zjeść. Strasznie mam skurczony żołądek. Oczy chcą, a tyłek nie mieści,  jak mawiała moja mama.

Dzisiejsze menu:

śniadanie - kanapki z twarogiem, ogórek, pomidor

II śniadanie - owocowa sałatka z kiwi, truskawek i mandarynek

obiad - gulasz drobiowy z porem i pieczarkami, dziś z makaronem będzie obiadek:)

podwieczorek - jogurt, płatki owsiane

kolacja - kanapka z szynką, sałata, papryka

I od jutra prawie samo białko, czyli koniec detoksu, zaczynam fazę Fat burning

Znalazłam mój zeszyt odchudzania sprzed wieeeelu lat i było tam takie cosik :)

Teraz celem jest 62kg i chyba też sobie takie coś na pamiątkę wydrukuje ;)

9 kwietnia 2016 , Komentarze (19)


wczoraj spożyte 1400kcal, spalone 400

spadek wagi o 600g:D i jest 67,4kg

Menu na dziś: 

śniadanie- kanapki z dżemem :) sok jabłkowy

II śniadanie - jogurt z kiwi i orzechami

obiad - kurczak z pieczarkami, groszkiem i makaronem

podwieczorek - lody truskawkowe :)

kolacja - kanapka z szynką, papryka, sałata

W kwestii oxy szejka, jest w jadłospisie nieścisłość. Podana jest ilość: 5g, co ma się równać 5 łyżkom, hmmm. 5 gram żurawiny, to zaledwie 8 sztuk, więc nijak się nie ma do ilości odpowiadającej 5 łyżkom. I nie wiem w końcu ile dać tej żurawiny?

 Poza tym nie smakuje mi ta mikstura. Nie lubię ani maślanki, ani kefiru. Dopiero po czasie zauważyłam, że można wymienić na jogurt naturalny, yupi ;)

8 kwietnia 2016 , Komentarze (15)

wczorajszy bilans:

spożyte 1400kcal, spalone 400

brak spadku wagi

Dzisiejsze menu:

śniadanie - kanapka z twarogiem, pomidor, szczypiorek

II śniadanie - jogurt, banan, kiwi

Obiad - naleśniki z serkiem homo, kiwi

Podwieczorek - oxy shake- maślanka, żurawina, błonnik witalny

kolacja- kanapka z łososiem, rzodkiewki, sałata

Miałam wczoraj chwile buntu, spowodowaną głodem. Tak mi się zatęskniło za porządną porcją, porządnego żarcia :) Ale nie zgrzeszyłam. Zawsze kiedy zaczynam nową dietę, pilnuje się bardzo i przestrzegam skrupulatnie wytycznych. I nawet jeśli czegoś nie lubię, zjadam grzecznie.W tym tygodniu dania mi pasują, w następnym będzie już mniej kolorowo.

7 kwietnia 2016 , Komentarze (7)

Wczorajsze menu zawierało lody truskawkowe:) domowej roboty. Za dużo nie pojadłam, więc i nie nagrzeszyłam. Czasem dobrze mieć rodzinkę, z którą wypadałoby się podzielić.

Dziś mniej rozpusty, ale smacznie:

śniadanie- kanapka z jajkiem, sałata, pomidor

II śniadanie - koktajl z jogurtu, kiwi i truskawek

Obiad -  naleśniki z serem, sok pomarańczowy

podwieczorek - wafel ryżowy z serkiem homo i kiwi

kolacja - kanapka z łososiem, sałata, papryka

bilans z wczoraj: spożyte 1400kcal, spalone 300

spadek wagi o 300g. I jest równo 68kg:)

6 kwietnia 2016 , Komentarze (9)

Wczoraj na forum ktoś założył temat o obwodzie bioder... i baaardzo mnie to podbudowało.Cierpiałam, że z bioder ostatnio nic mi nie spadło, a tu się okazuje, że ja ten obwód to mam w sumie w sam raz :) moje 95cm, to poniżej tego co ma wiele Vitalijek.

Dziś mam w menu , na podwieczorek , lody;) Niewiele, bo 60 gram ma być, ale postanowiłam nagiąć zasady i zjeść więcej, o ! :) Więcej, co nie znaczy niezgodnie z dietą. Być może nawet poniżej przydzielonego limitu kalorii. A jak? Ano tak, że jestem szczęśliwą posiadaczką maszynki do lodów :D Będzie więc i dużo i dietetycznie i smacznie.Te kupne, wiadomo, sam cukier i chemia, a te moje, sama natura. Mleko, jogurt naturalny i truskawki, no i słodzik, ale te trochę chemii jeszcze nikogo nie zabiło, a słodycz musi w lodach być.

Bilans wczorajszego, drugiego dnia diety oxy:

spożyte 1400kcal, spalone 500, brak spadku wagi :(

5 kwietnia 2016 , Skomentuj

Zmieniono mi kaloryczność z 1200, na 1400kcal ;) W menu pojawiły, sie poza gorzką czekoladą, nawet lody :) Coraz bardziej mi się to menu podoba.

Wczoraj po skromnym jedzonku, trochę mnie ssało z głodu wieczorem, ale nie skusiłam się na nic ponad bilansem, mimo że gorzka czekolada jest na stanie.

wczorajszy bilans: dostarczone 1200kcal, spalone 500 ,spadek wagi o 400g

dziś menu:Śniadanie- kanapka z masłem i twarogiem, rzodkiewki, ogórek

II śniadanie - koktajl - kefir, truskawki, otręby

Obiad- naleśniki z serkiem homo waniliowym i kiwi

Podwieczorek - banan

Kolacja - kanapka z masłem, pomidorem i ogórkiem, mała jogobelka

4 kwietnia 2016 , Komentarze (10)

Pierwszy tydzień diety ma hasło, detox. Kaloryczność mi przypisana to tylko 1200kcal. Start z wagą : 68,7kg. Przez kilka dni ważyłam 68,1kg, więc nie wiem czy dziś to chwilowa zwyżka, czy regularny wzrost, ale przyjmuje ten wyższy pomiar jako startowy.

śniadanie - kanapka z masłem i twarogiem, rzodkiewka, ogórek, kawa zbożowa- 282kcal

II śniadanie- koktajl- maślanka, truskawki, kiwi- 195kcal

Obiad- naleśniki z pszennej mąki z serkiem homo i kiwi, woda z cytryną - 409kcal

Podwieczorek- truskawki, gorzka czekolada, woda- 108kcal

Kolacja- kanapka z masłem i twarogiem, rzodkiewki, herbata -183kcal

1 kwietnia 2016 , Komentarze (14)

Rezygnuję chwilowo ze smacznie dopasowanej, na rzecz diety Oxy. Mówią na nią, zdrowszy Dukan. Niby mam jeszcze do maja tu abonament, ale muszę spróbować czegoś nowego. Mam nadzieję, skuteczniejszego.

Odchudzam sie z Vitalią od połowy października i efekt mnie nie zadowala. Stracone przez ten czas 8kg. Niby nie tak mało i do celu niedużo zostało, ale potrzebuję nowego impulsu, jakiejś zmiany.

Po pierwszym zapoznaniu sie z dietą Oxy, w zasadzie mogłabym powiedzieć, że nie dorasta do pięt diecie SD. Jest w niej i owszem wymiana posiłków, ale marniutka. Zaledwie kilka opcji do wyboru, szału też nie ma w proponowanych potrawach. Choć menu zawiera i niedietetyczne składniki jak biały makaron, czy owocowy jogurt. Program jaki wybrałam jest przewidziany na 56 dni, w tym fazę stabilizacji. Spróbuje :) Na pewno na niej nie przytyje, bo ustalili mi kaloryczność niższą od vitaliowej.

Nowe wyzwanie, nowa motywacja:)

31 marca 2016 , Komentarze (19)

Jako, że miałam dziś dzień białkowy, postanowiłam poratować się batonem proteinowym. Nie było mnie w domu w porze podwieczorku, więc wstąpiłam do Rossmana, z zamiarem nabycia zdrowej białkowej przekąski. Nie patrzyłam na skład, nie patrzyłam na gramature, ani kaloryczność. Wzięłam za pewnik, że to zdrowe białkowe co nieco. Szok przeżyłam w domu, po przyjrzeniu się zachowanemu opakowaniu.

Kurcze, chodziło mi o białko, a tu się okazało, że przewyższa je tłuszcz i węglowodany . Baton miał 50g, więc tylko połowę tych wartości wchłonęłam, ale mimo to jestem zdegustowana wprowadzaniem w błąd konsumenta.

Zachciało mi się gotowców ;(

27 marca 2016 , Komentarze (11)

I śniadanie - sernik dietetyczny z żurawiną i kakao (bez cukru, mąki, tłuszczu)

II śniadanie -sernik na zimno i jabłecznik na jaglance

obiad- ryba po grecku na ciepło - dietetyczna;) smażona na odrobinie oleju kokosowego

podwieczorek i kolacja też będzie na słodko, czyli powtórka z wyżej wymienionych ciast. Gdybym była mimo to głodna, zagryzę pisanką ;) Jajka raczej odchudzają, nie tuczą. Dziś bez liczenia kalorii.

Z aktywności -zaliczony rowerek- 100kcal, drugie podejście pod wieczór. I wieczorny spacer z psem, zamiast codziennej bieżni.

Waga dziś bez zmian 68,3kg. Wczoraj dietkowo niezgodnie z rozpiską, ale chyba kalorycznie w normie. Było podjadanie i smakowanie podczas przygotowywania jedzonka świątecznego, ale za to kolacja skromniejsza niż planowana.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.