Kolejna niedziela pracowita. Wczoraj były zakupy, porządki w domu oraz malowanie ogrodzenia metalowego. Kupiłam 5 kg śliwek i 25 kg pomidorów. Śliwki bardzo dojrzałe i musiałam smażyć powidła. Smażę je 3 dni z rzędu. Zrobiłam 3 prania oraz pojechaliśmy na działkę teściowej / tej niesprzedanej/ i wyciągnęłam się w pielenie i grabienie opadłych liści. Jutro przetwory z pomidorów i pasteryzacja. Czuje tempo prac bo boli mnie trochę kręgosłup. Dzisiejszy dzień bardzo przekroczyłam korycznie w posiłkach. Buźka nie zamykała mi się od rana, jest to wynik jakiegoś wewnętrznego niepokoju. Jutro będzie ważenie. Typowej aktywności nad sylwetką brak. Nie pamietam kiedy ostatnio czytalam ksiązke. Muszę popracować nad rozplanowanie zadań w ciągu dnia, by mieć czas dla siebie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.