Dziś jestem zadowolona bo nie poległam wczoraj w zachciankę wieczornej cukru, przedwczoraj niestety wpadły 10 ciasteczek kruchych z marmoladą i jak się okazało następnego dnia 700 kcal, bo to taki wielki pak zdążyłam położyłam i się mocno na siebie zdenerwowałam. Na szczęście nerwy wczoraj uspokoiłam i nie zzarlam tej wpadki.
dzis staram się o ładny deficyt 2000 i może z 15 min tańca z dziećmi taki spontaniczny chociaż chwilkę noi i spacerek krótki z 20 min tzw wietrzenie.
sn dwie berlinki dwie razowe kromki pomidor, pół babeczki czekoladowej małej domowej ale i tak 80 kcal.
ob warzywa z patelni łosoś
kol serek wiejski kroma razowa. Inka.
Do jutra 😏