Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 908373
Komentarzy: 9020
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 11 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 marca 2011 , Komentarze (1)

Zaliczone:
50 min bieżnia 7km/h
50 min rower
5 min wiosła
15 min orbitek
60*skłony brzucha
Dziś mniej ćwiczeń -bo szkoła była wieczorem.
Dziękuję za ciepłe komentarze.Tez bardzo się cieszę,ze waga spada w końcu.
Wczoraj się źle czułam ale już wiem czemu -dziś dostałam @@@ tak więc waga może jest jeszcze mniejsza?
Dziś było dietetycznie,no i był kawałeczek sernika,ale sie tym nie martwię bo spaliłam to na siłowni.No i zmierzyłam się dziś w pasie-2 cm
Martwię się dalej moją siostrzenicą-ma dalej kroplówkę i tlen podawany.Płuca są oba zapalone a jeszcze do tego niby ma wiotkość krtani.Boję się.Nawet nie mam z kim pogadać bo Słonko w Pl.
Spokojnej nocy.
Dobranoc


14 marca 2011 , Komentarze (9)

Witajcie
Po tygodniu diety dziś oficjalne ważenie było.Spadło 1,4 kg super.Było 79,9 a jest 78,5 kg
Miłego dnia.

13 marca 2011 , Komentarze (2)

Witajcie Kochani

Dziś dzień bardzo spokojny.Do 12 w pracy.Potem obiad i spałam.Jakoś się dziś źle czuję chyba mnie coś łapie.Ciśnie mnie w piersiach i chyba mam gorączkę.Niestety dziś znowu sobie darowałam siłownie.
Dziś zjedzone:
-miseczka płatków z jogurtem -jak co dzień
-mały jogurt
-obiad-pyszny:ziemniaczki 2 szt ,czerwona kapusta,pierś z kurczaka pieczona w woreczku z przyprawami,łyżka sosu cacyki
-grejfrut
Jak na razie to tyle.Może jeszcze coś o 18 zjem ale jak na razie to nie mam ochoty na nic.
waga dziś trochę spadła co mnie cieszy.Jutro jest oficjalny dzień ważenia,no to się zobaczy ile schudłam w ciągu tego pierwszego tygodnia powrotu do diety.Ale mogę już powiedzieć,ze ten pierwszy tydzień jest wzorowo zaliczony.
W sumie to nie wiem co mam pisać.Nic się nie dzieje.Mała od siostry dostała kroplówkę,już jest trochę lepiej.
Net mi dziś też słabo łapie,więc się nudzę.
Miłej niedzieli



12 marca 2011 , Komentarze (8)

Drugi raz ten sam wpis bo komputer się zawiesił
Dziś jest 9 miesięcy jak poznałam Słonko-ale on teraz na urlopie w Pl.
Jest mi smutno bo mała mojej siostry jest w szpitalu na zapalenie płuc.Moja siostra z nią chodziła do lekarza a ona tylko,że przeziębiona więc dziś wylądowały na pogotowiu bo mała cały czas gorączkę miała.Taka mała kruszynka 7 miesięcy.Bardzo się martwię o nie.No bo tak szwagier w DE na robotach a jeszcze w domu został 11 Grzesiu,kto się teraz nim zajmie?Będzie musiała babcia bo mnie nie ma.Mam nadzieję,ze wszystko będzie ok.
Dzisiaj dietkowo dzień zaliczony-zjedzone:
-miseczka płatków z jogurtem
-jabłko,gejfrut,jogurt,kawałek tureckiego chlebka
-mała galaretka z kurczaka,kromka wasa
-zaraz będzie kawka i galaretka jogurtowa
Jak myślicie jest to sporo?
Dziś nie było siłowni,mój ruch się ograniczył do pracy,zakupów i sprzątania.
Mimo trzymania diety i ćwiczeń waga w miejscu stoi.Może to dlatego,że w środę ma być @@@?
Zastanawiam się nad spróbowaniem znowu Dukana,ale boję się żeby znowu nie miałam problemów ze zdrowiem tak jak w zeszłym roku gdy byłam na tej diecie.
Jestem wku...bo okazało się,że mam tu ubezpieczenie,jak wtedy w sierpniu składałam wniosek.No i sprawdziłam to,okazało się,ze cała korespondencja przychodziła na stary adres a tam mnie nikt nie poinformował,że są do mnie jakieś listy.Ta wredna Beti przecież mogła dać  je szefowi  jak nie chciała ze mną rozmawiać.W rezultacie za nie zapłacone składki mam komornika.Jestem wściekła,ale poznałam tu taką dziewczynę co się zajmuje takimi sprawami i ona mi to odkręci.Dzięki Bogu.Dobrze,że poznałam tu Mysze i jej faceta bo dzięki nim wiem już co i jak załatwiać i mam nowych znajomych.Gdybym wtedy w październiku jak myślałam,ze jestem w ciąży wiedziałam,że już mam ubezpieczenie to nie musiałabym jechać do Pl i marnować kasy.I tyle nerwów bym zaoszczędziła i ja i moje Słonko.
No to chyba na tyle.Uciekam zrobić sobie kawusie.

11 marca 2011 , Komentarze (1)


obecna waga79 kg


Pozostałe wymiary
Szyja cm



Biceps cm



Piersi cm



Talia cm



Brzuch cm



Biodra cm



Udo cm



łydka
cm






Tak wiec uzupełniam wpis z dnia.
Poobiedzie byłam na bazarze i w końcu udało mi się kupić centymetr krawiecki i właśnie teraz się pomierzyłam.
Potem była siłownia-zaliczyłam:
1 h bieznia 6km/h
70 min rower
10 min wiosła
30 min orbiteka
Zjedzone sałatka piękności-kiwi,jabłko,jogurt,płatki fitnes




11 marca 2011 , Komentarze (5)

Hej
ja już wróciłam z pracy i jestem po obiadku.
Jak na razie zjedzone;
-miseczka płatków musli z jogurtem naturalnym
-jogurt
-warzywa na patelnię z przyprawami uduszone na wodzie.
to jak na razie tyle.
Wybieram się oczywiście dziś na siłownie a jak dam radę to zostanę na zumbie

Ta siłownia daje mi tyle energii,poprawia humor.Tak sobie tam ćwiczę i myślę po co mi to wszystko i tak nie będzie między nami tak jak kiedyś jak będę chuda a za chwilę przychodzą takie myśli-dam radę muszę schudnąć ja jeszcze pokarzę,że będę miała super figurkę i oczy wyjdą im z orbit.
Praca na mnie źle wpływa cały czas myślami jestem gdzie indziej.Co ja takiego  źle robię,że nigdy mi nie wychodzi z żadnym facetem,,że wolą te chude laski,albo mnie  cały czas bajerują.tak mi jest komuś ciężko zaufać a jak już to zrobię to i tak zostaję po tym sama.Wiedzą niektóre z was jak jest,niektóre miały podobne sytuacje w życiu,niektóre mnie potępiają.Życie jest życiem.Nie wiem co dalej będzie jestem na życia zakręcie.czasem tak myślę,że jak się z kimś innym umówię,to mi przejdzie -ale nie jakoś nie potrafię.Zmieniałam się przez te 9 miesięcy -właśnie jutro jest jak Go poznałam.Miał być przygodą a się zakochałam na maksa.Ciężko mi to wszystko skończyć.Co on myśli czuję już sama nie wiem.Dziś jedzie na tydzień do Pl.A co będzie potem.........

Dziękuję,że jesteście tym kilku Vitalijką co mnie wspierają tu i na priv.Czasem lepiej jest się wyżalić komuś kogo się nie zna.Dajcie mi siły by walczyć dalej o swoje SZCZĘŚCIE
Bartuś mi kiedyś powiedział i niech to będzie Nasze motto

''WEŹ SIĘ W GARŚĆ I ZACZNIJ ŻYĆ''
czego sobie i Wam życzę
Miłego dnia

10 marca 2011 , Komentarze (6)

Witajcie
Właśnie wróciłam z siłowni.Wcześniej skończyłam pracę więc poszłam.dziś był mój rekord 2 godziny.
Zaliczyłam;
1 godz bieżni 6km/h
30 min orbitek
1 godz rower
10 min wiosła.
Ta bieżnia mi całkiem dobrze idzie a jej właśnie się najbardziej bałam.
Zjedzone
-śniadanie-miseczka płatków fitness+2 łyżki jogurtu nat,banan
-jogurt,pomarańcza
-pizza turecka-czyli placek kukurydziani z warzywami-pomidor,kapusta,ogórek
-serek wiejski z łyżką miodu
No,to na tyle.
Z nudów porobiłam parę zdjęć jak teraz wyglądam do porównania w przyszłości.Wklejam jedno z nich.Waga 79 kg.


9 marca 2011 , Komentarze (4)

Późno ale jestem.
Środa jak środa tak sobie myślałam,że nie muszę robić nowych wpisów bo każda środa jest taka sama-bez humoru,deszcz itd-wystarczyło by tylko kopiuj-wklej.
Dieta dziś zachowana co mnie cieszy to już 3 dzień-oby tak dalej.
Ruchu dziś zero.Nie byłam na siłowni.Dziś stwierdziłam,że trochę za bardzo z tym przesadzam.Siłownia,zumba,praca,śpię po 4 godziny.Tak więc dziś było spokojnie.
Byłam u znajomych-pomogli mi przelać kasę do Polski a potem we szkole.
Trochę przeziębiona jestem ale to chyba od tego,ze spocona a potem przewieje mnie na rowerze.
ok kończę Laseczki i spokojnej nocy.


8 marca 2011 , Komentarze (5)

Wszystkiego naj w Dniu KOBIET

Dzień melduję zaliczony całkowicie dieta zachowana ,co widać już na wadze bo spada i ruch też.
Dziś byłyśmy ułożyć plan na siłownie.Moje ćwiczenia są dobre,instruktor zalecił mi trening Cardio.Tak na początek dziś zaliczyłam 15 min rowerka i 20 min pierwszy raz bieznię której się tak bałam.Super dałam sobie radę.
Dziękuję,ze jesteście i tak mnie wspieracie.

Co do dzisiejszego dnia to dzień jak co dzień życzenia przysłali mi Słonko moje co mnie zaskoczyło bo nie spodziewałam się tego,Marcin,Gracjan i Bartuś
Uciekam spać paaa.

7 marca 2011 , Komentarze (10)

Hej
Po weekendzie waga bez zmian.
Od dziś się biorę ostro za siebie-no muszę.Mam już dość.Co najmniej musi być do końca miesiąca -5 kg.Nie wiem jak to zrobię.
Niby wszystko jest ok,ale wczoraj na NK odwiedziła mnie ta Blądi-jego koleżanka.Tak się wkurzyłam i znów milion myśli na minutę.Pewnie jej coś na mój temat mówił.Ja im wszystkim jeszcze pokarzę.
Zaraz uciekam do szkoły,ale już zaliczyłam;
siłownia;
-30 min orbitek
-30 min rowerek +40 min dojazd na rowerze
-15 min wiosła
Ćwiczenia na mięśnie brzucha 50
Dieta zachowana:
-śniadanie:3 wasy z pasztetem ,ogórkiem zielonym,pomidor+kawa
-w pracy;jogurt i pomarańcza
-obiad;sałatka:pomidor,mozzarella,ogórek
-pół mango+kawa
To wszystko na dziś.
Startuję z wagą
79.9 kg
Wspierajcie i dziękuję,proszę o rady.pozdrawiam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.