Dzisiaj się zważyłam ,nie jest źle - przytyłam kilogram ,ale zrzucę go jak tylko zacznę się ruszać tyle ,co kiedyś i jeść jak przed wyjazdem. Trochę alkoholu ,lodów ,mniej ruchu ,codziennie paczka ciasteczek ,tortille i nocne jedzenie i waga skacze ,ale to nic. Za parę dni zrobię kolejne ważenie.
Nawet nie wiecie jak steskniłam się za normalnymi ,posiłkami ,które mogę sobie sama przygotowywać ! Chyba nigdy nie miałam takiej chęci na moje kanapki , marchewkę ,paprykę ,czy pierś z kurczaka.
4.08.
śniadanie :
Trzy kromki chleba razowego ( wstałam o 6 i z ogromną chęcią sie ubrałam i od razu pobiegłam po świeży chlebek ,jak nigdy !:))
z pomidorem , serem topionym light ( został mi z Hiszpanii) ,sałatą ,szynka drobiową i szczypiorkiem + kilka orzechów ( nie ma na fotce)
II śniadanie :
dwie nektarynki ,brzoskwinia.
obiad na działce :
duża pierś z kurczaka ,kromka chleba razowego ,marchewka ,papryka , rzodkiewka.
podwieczorek :
duży serek wiejski z pomidorem ,rzodkiewką i papryką.
Kolacja :
orzechy ,dwa jajka na miekko ,troche chleba ( nie ma na fotce) ,papryka , marchewka ,rzodkiewka.
5.08.
śniadanie :
trzy kanapki z razowca
1) z sałata ,szynka ,serem topionym ,rzodkiewką i pomidorem
2)3) z salatą ,szynka , jajkiem i rzodkiewką
II śniadanie
dwie nektarynki i brzoskwinia
Obiad :
sałatka grecka ( z oliwkami i oliwą z Hiszpanii ,pyyychaa) , fasolka z działki mojej mamy , piers z kurczaka zapiekana z pomidorem ,serem zółtym i ziolami :)
Podwieczorek :
jabłko ,brzoskwinia ,dwie sliwki ,orzechy (45g)
Kolacja :
Dzięki za wszystkie mile komentarze do poprzedniego wpisu :)) Do modelki mi daleko hahah
blondyna91
5 sierpnia 2011, 18:16codziennie wchodzę i czekam, aż coś napiszesz.. :) uwielbiam patrzeć na Twoje pięknie i smacznie przygotowane posiłki, a droga, jaką pokonałaś i dzięki której doszłaś do tej wagi motywuje mnie do dalszej walki :) gratuluję i pozdrawiam! :)
Cevilla
5 sierpnia 2011, 17:56Ja tak samo, zawsze gdy wyjeżdżam to tęsknie za moim jedzeniem ;) uwielbiam moje kanapki czy owsianki ;) przytyłaś tylko 1kg? to bardzo niedużo! ;)