Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
delikatnie czy z grubej rury?


czy jeżeli sie nagle wali świat
czy jeżeli z dnia na dzień coś się złego okazuje

to czy wolelibyście przyjmować te naprawdę złe informacje po odrobinie, by się przyzwyczajać i oswajać, i następnego dnia następną złą odrobinę, a potem jeszcze zły kawałek
czy może lepiej niech panie fate i los przywalą z grubej rury, wszystkie złe wieści zwalając na raz


ja nie wiem, co bym wolała
ja wiem, że dostałam, ja i moja siostra, dostałyśmy z grubej rury grubymi nabojami



NIE WIEM, ILE JESZCZE PRZEŻYJE MOJA MAMA
ale każdy jej dzień i każda jej noc będzie w coraz większym bólu

a jeszcze w zaprzeszłe wakacje sama na rancho osobiście kosiła staromodną kosą  !!!


ps
waga?
jakaś tam jest
na pewno
  • sghmjgosia

    sghmjgosia

    22 maja 2012, 00:47

    chyba wolałabym wszystko z grubej rury.... czs tak narawde nie leczy ran, a jedyne co to przezwyczaja do bólu. pozdrawiam !

  • mritula

    mritula

    22 maja 2012, 00:43

    mmm ciężko coś napisać ... ale co do szczegółów ja wole prawdę w oczy bez owijania i bredzenia!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.