Miałabym do Was prośbę, znacie może jakiegoś bezpłatnego psychologa z Lublina lub okolic? Jest mi to potrzebne...
_____________________________________________________________________
A ja? ja przestałam sobie radzić, nie kontroluje niczego... Jem i rzygam... Rzygam , jem.. Głodzę się... I to jest błędne koło. Tracę na wadzę i co z tego? Nawet to mnie nie cieszy... Mam dwa ja. Jedno które chcę żyć zdrowo, zdrowo się odżywiać i ćwiczyć.. a drugie, które hamuję to pierwsze... Jedz i rzygaj - to jest prostsze. Owszem.. ale na jak długo? ... Ku**a... muszę się ogarnąć...
Podoba mi się to...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
milusia9999
25 maja 2013, 22:22a ja przesyłam trochę ciepełka :):) tak na zachętę do walki o siebie i o swoje zdrowie :) i psychiczne i fizyczne :) walcz mała się nie poddawaj :):)
pitroczna
25 maja 2013, 08:52musisz sie ogarnac i potrzebujesz pomocy - dobrze ze zdalas sobie z tego sprawe... trzymam kciuki!
Cioccolato
24 maja 2013, 23:56Kochana może pogadaj z mamą. Ona na pewno ci pomoże znaleźć jakiegoś psychologa. Twoje zdrowie jest teraz najważniejsze.
Kamila112
24 maja 2013, 19:39Kochana potrzebujesz pomocy. Ja miałam kiedyś takie problemy i nie było dobrze. Szukaj pomocy życzę Ci wszystkiego dobrego.
Aga54
24 maja 2013, 18:53Najważniejszym jest zadać sobie pytanie jaki jest mój cel? Twoim, jaki wszystkich nas, jest zrzucenie wagi, ale tak, aby było to zdrowe dla nas... . Wymiotowanie i obżeranie się i błędne koło... to naprawdę nic dobrego. Brak kontroli nad samym sobą i wieczne wyrzuty sumienia... kiedyś trzeba temu zapobiec i powstrzymać ten cykl - po to tu się znaleźliśmy, bo potrzebujemy wsparcia ... za każdym razem pomyśl, że są ludzie, którzy ciebie wspierają i dopingują : ) NIE PODDAWAJ SIĘ : )
madziareczkaaa
24 maja 2013, 18:34Martwię się, że to moje dążenie do perfekcjonizmu odbija się na moim zdrowiu psychicznym. Kiedy to się skończy?... Fajnie, że tańczysz! ;*
wiolcia2121
24 maja 2013, 17:51:-/ To cilowo troche jak tak się dzieje. Nie wiem jak ci pomóc...
sskarpeta
24 maja 2013, 17:27jak znajdziesz to daj znać, też by mi się przydał:) skierowanie leży już od 2 miesięcy i nie mogę się zebrać, żeby z nim gdzieś pójść
virginia87
24 maja 2013, 17:20jak chcesz więcej info to pisz prywatnie
virginia87
24 maja 2013, 17:20mój brat ma wizytę w sanitasie na ul Hempla. czekaliśmy na wizytę ok 1,5tyg więc nie długo moim zdaniem jak na nfz.. tylko paietaj aby mieć skierowanie od lekarza rodzinnego bo inaczej nie zostaniesz przyjęta do psychologa na nfz