Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 33 chyba :)


Dziś nie dałam rady do strefy kibica uderzyć więc na kanapie siedzę, patrzę na mecz ale w przerwie trening zaczynam. Tydzień diety upłynął pod znakiem zup-kremów - nawet fajne - lubię zupy :) tylko trochę czasochłonne są... no i odpowiedziałam na kilka wpisów i już przerwa... no to trening..... no już mogę. Czesi niestety przegrali... Piwo mi zostało, bo już się nauczyłam na dwa mecze butelkę dzielić... Zobaczymy co będzie jutro. 
Trening wykonywałam zgodnie z planem choć chęć mnie trochę opuściła... Pogoda? Zmęczenie ? Sama nie wiem... W pracy był zapie.... więc może w tym problem. Zobaczymy co będzie w tym tygodniu...
Jutro ważenie. Oby było 0.9 mniej.... oby było...
  • MARCELAAAA

    MARCELAAAA

    22 czerwca 2012, 08:55

    Uwielbiam zupy jednak uważam że są szybie w przygotowaniu:)A fanką piłki to ja jednak nie jestem:)

  • AnnetteS

    AnnetteS

    21 czerwca 2012, 23:01

    Oby bylo, 3mam kciuki :) za Ciebie i za siebie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.