No i z wczorajszego menu nic nie wyszlo, bo pojawil sie grill. Na grillu byla salatka (z mozarella i kukurydza, ktore sa odstepstwem od I fazy, ale tak duzo to znowu tego nie zjadlam), szaszlyki z wieprzowinki i papryki i minifrankfurterki (ktorych zjadlam z 5).
A po powrocie kostka czekolady i moje 4 pringelsy. Pogrzeszylam wiec troche, ale nie jakos powaznie ;). No i wytrzymalam powalajaca pokuse na bagietke i piwo :)
Wrocilismy pozno wiec nie zrobilam zupy, dzsiejszy lunch zapowiadal sie slabo (garsc rzodkiewek i dwa jajka), a tu niespodziewanka: w pracy mielismy dzis grilla :D. Zalapalam sie na salate, pomidorki koktajlowe i 1 dluga frankfurterke (Francuzi nie maja kielbas w polskim rozumieniu).
tak wiec menu na dzis:
sniadanie: serek z rzodkiewka i sok pomidorowy (kupilam BIO i jest kropny! Chyba go wyleje i kupie ten co poprzednio...)
przekaska: 20 pistacji, kawa z mlekiem
lunch: frankfurterka, 2 jajka, salata, rzodkiewka, pomidory koktajlowe
podwieczorek: jogurt owocowy light
obiadokolacja: leczo
deser: kostka czekolady
Zaczelam sie tez wreszcie ruszac:). W sobote 6 h zwiedzania i spacerowania, wczoraj 30 min tenisa, dzis rano przysiady i brzuszki. Postaram sie wieczorem jeszcze hantle wziac, a jutro moze uda mi sie pobiegac? No i dzis troche sprzatania, to tez jakas aktywnosc fizyczna ;D
Obserwacje z ostatniego dnia I tygodnia: mimo, ze @ jeszcze trwa, czuje sie szczuplejsza. Dzinsy zjezdzaja mi z tylka i nie opinaja sie tak bardzo na udach, jak siedze.
Popatrzylam wczoraj na zdjecia, jak warzylam 54 kg. Kurde... Jednak jest roznica....
Jestem dzielna i pomiarow zadnych nie czynie az do konca I fazy. Ale zmienilam plan, kolejne 3 czesci II fazy beda trwaly po 2 tygodnie, a nie po tydzien (czyli kolejna porcja wegli i owocow wprowadzana co 2 tygodnie). Naogladalam sie zdjec na forum jak dzieczyny mojej postury scudly i postanowilam, ze ja tez tak moge! zobaczyc 52 na wadze. I 64 w pasie. I 50 w udzie (hahaha....). No wiec do boju ;)
malinkapoziomka
3 czerwca 2013, 17:16walczymy razem! pzdr!
Qasia
3 czerwca 2013, 14:05Dziękuję za miłe słowa :) Trzymam kciuki za ciebie.