* razową kanapkę z szynką wiejską, pomidorem i sałatą + herbatę zieloną + kubeczek jogurtu owocowego[panna cotta z truskawkami--->mniami]
* pomarańczkę + kawę 3in1
* 2 naprawdę niewielkie kawałki schabu "z rękawa"+ kaszę gryczaną+ gotowaną młodą marchewkę+ zieloną herbatę
* małą porcję płatków czekoladowych (nie uznaje ich za słodycze) zalanych świeżym, wiejskim, ze smakiem gratis mlekiem 1,5%
Z kolei moja aktywność fizyczna ograniczyła się do następujących działań:
# 200 brzuszków
# 0,5 h z Shape-em - trening interwałowy
# ćwiczenia rozciągające, rowerek(przebieranie nóżkami na leżąco :D)
# 3 wyskoki radości (prawie do sufitu;) przy strzeleniu goli przez Argentynę :)
Poniżej prezentuję zdjęcie z rana...Ola boga, niech to będzie przestroga. Zanim sięgniesz po coś na ząb przypomnij sobie ten obrazek i odpowiedz na pytanie "Czy warto?" :P
Tak prezentował się mój dzisiejszy, drugi w społeczeństwie Vitalijek dzionek ;-)
Pozdrawiam!
SweetCake
27 czerwca 2010, 23:47Eh..tarczyca wiem coś o tym tyle, że ja mam Hasi. Na pewno szybko się uporasz z tymi kilosami ! ;)) 3mam kciuki !!! ;)
lucyna86
27 czerwca 2010, 23:43heh.....ja 20 kilo przetylam wciagu 2-3 miesiecy!!!! co do zdjecia...koszmaru nie ma....ale nie powiem gdzie niegdzie trzeba troszke zrzucic.....dobrze ze trafilas na ta strone :) tu na pewno ci sie uda ;) pozdrawiam
ooXENAoo
27 czerwca 2010, 23:40masz szerokie biodra ale z boku zle nie wygladasz :)