Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8 z przodu! JUPIIII!


Dzisiaj na wadze zobaczyłam...

 8 z przodu!

Jakiś czas temu nigdy nie pomyślałabym, że to mi się uda.;)

Dzisiaj pogoda jesienna. Lubię takie dni. Tyle, że nastroj od kilku dni jest bardzo jesienny. Jeszcze niedawno pisałam, jaka to ja jestem szczęśliwa, a przyszły gorsze dni. Wrócił jakiś żal.. No cóż, będą lepsze i gorsze dni. Tak naprawdę to gorsze dni mam odkąd znam K. Ostatnio mniej dzwoni, mniej pisze, ciągle nie ma czasu. Mówi, że przyjedzie, a dzień później, że nie. Z wesela też się chyba próbuje wykręcić. Jeszcze niedawno mówił, że na pewno pójdzie, a teraz coś, że jest wpisany w grafik, że to, czy tamto. Nie będę się prosić, ale jestem zawiedziona, bo zaprosiłam go na 2,5 miesiąca przed weselem, mówił, że na pewno pójdzie. Niby taki męski, a strasznie niesłowny. A dla mnie słowność jest bardzo ważna. Coś mi się wydaje, że to taki troszkę typ lovelasa.. Samiec Alfa.. Dobrze, że nie doszło do niczego więcej.. Albo może sama się nakręcam. 

Ale cóż, jednego jestem pewna. Jeśli facetowi zależy, to zawsze znajdzie czas, żeby chociaż zadzwonić. Szczególnie kiedy ma przez cały tydzień urlop, prawda?:? Nagle zmienił front. Z osoby, która jest kochana i czula, stał się gościem, który caly czas robi aluzje seksualne. Mam jakąś tam swoją godność wypracowaną przez lata i kogoś, kogo ledwie znam na pewno nie zamierzam prosić o spotkanie, czy go wymuszać, czy robić wyrzuty, że się nie odzywa. Chyba to po prostu nie ta osoba, ta jedyna. Będzie mi przykro, kiedy ta znajomość przestanie istnieć, bo w jakimś tam stopniu się przywiązałam.. Ale straciłam już bardziej cenne dla mnie rzeczy, poza tym ja naprawdę chwili obecnej nie mam siły i ochoty na domysły, na wzdychanie do kogoś, co do kogo nie ma pewności, czy nie robi ze mnie głupiej.. Bo czasem tak się czuję.

Muszę sobie czasem przypominać, że to ja jestem ważna. Że on ani żaden facet nie jest na tyle cudowny, żebym na samym początku znajomości musiała znosić jakieś dziwne zachowania, olewania, kręcenie, zbywanie.. Nie, nie, nie, jestem tak fajna, że to on ewentualnie powinien o mnie zabiegać i udowadniać mi, że jest fajny. Nie odwrotnie.

Myślałam kiedyś, że nowe znajomości pozwalają zaleczyć serce. Okazuje się, że jeszcze pogarszają sytuację. Człowiek uzmysławia sobie, jak brakuje mu kogoś obok. Nie kogokolwiek, bo nie jestem desperatką. Ale kogoś ukochanego. Było już tak dobrze, a znowu jakieś doły.:?

No nic, ważne, że dieta idzie. Dostałam się dodatkowo na studia, ale stresuję się. Myśli o K. i wszystkich innych facetach odsuwam na bok, to jest czas realizacji i inwestowania w siebie. A takie przelotne nawet znajomości gdzieś mi to wszystko zaburzają.

  • soulamte98

    soulamte98

    5 września 2015, 14:26

    O jeju gratulacje! swietny post:) chyba mam tak samo ze sie przejmuje kiedy mi na kims zalezy a ta osoba ma mnie zupelnie gdzies

    • Kocham_zycie

      Kocham_zycie

      12 września 2015, 16:18

      ja też i jak z tym walczyć . . . ? :))))

  • RapsberryAnn

    RapsberryAnn

    5 września 2015, 11:25

    gratuluje spadku wagi i studiów! Jaki kierunek wybrałaś? ;) Nie martw sie, jeslesmy kobietami i wszystkie mamy takie dni, ale one mijają :*

  • .missmurder.

    .missmurder.

    4 września 2015, 11:19

    Hej - wpadłam przypadkiem i nie przeczytałam jeszcze wpisów, ale widzę, że masz za sobą ogromny sukces na koncie i wagę aktualnie podobną do mojej, więc na pewno będę Cie obserwować - i gratulacje!

  • moniq1989

    moniq1989

    2 września 2015, 21:57

    GRATULACJE :)

  • Aneta745

    Aneta745

    2 września 2015, 20:01

    Hej , głowa do góry nie popadaj w melancholię .Jesteś fantastyczną osobą ,nie myśl o przeszłości ,bo tam już byłaś i nie było dobrze ... Na wesele możesz iść przecież sama ,nie wszyscy faceci będą zajęci .Idź przed siebie nawet jeśli to będzie samotny spacer . Głowa do góry ,życie pisze najmniej spodziewane scenariusze ...

  • Asiek1994

    Asiek1994

    2 września 2015, 16:13

    Bądź z siebie dumna, bo sama potrafisz dużo osiągnąć. Facet ma żyć z Tobą, ale nie być powodem, dla którego żyjesz ;)

  • Kocham_zycie

    Kocham_zycie

    2 września 2015, 14:22

    Miałam tą sama sytuację z facetem , dokładnie taką

  • Kocham_zycie

    Kocham_zycie

    2 września 2015, 13:21

    Ostatni akapit - DOKŁADNIE , najlepiej myslec tylko o sobie

  • Martynka2608

    Martynka2608

    2 września 2015, 12:59

    Gratulacje :-* Oby tak dalej :-)

  • agulek1978

    agulek1978

    2 września 2015, 11:50

    Miej to wszystko gdzieś.:-)Prawdziwa miłość i tak Cię znajdzie.8 zazdroszczę.

  • Knelia

    Knelia

    2 września 2015, 10:55

    To zdj porównujące kilka notek wcześniej-WOW! super robota!! będę zaglądać!;) Powodzenia

  • bozena89nz

    bozena89nz

    2 września 2015, 09:48

    Gratulacje i trzymaj tak dalej a facetami się nie przejmuj. TY jesteś najważniejsza!!

    • Dobranoc

      Dobranoc

      2 września 2015, 10:23

      Staram się to sobie właśnie przypominać często, że ja nie muszę przymykać oczu na coś, czegoś tolerować...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.