tak 4 maja mialam dobić do wagi paskowej - nic z tego wciąż ten jeden kilo wisi nade mna ale cos tak mi sie wydaję ze w rzeczywistości to wiecej trochę bo czuję że się trochę odwodniłam
Jestem mistrzynią w wymyslaniu motywacji - co z tego, skoro jakoś słabe są to impulsy do trzymania diety. doszedł nowy motyw - ślub siostry dopiero w przyszłym roku wiec jest czas i w ten dzień obiecuję sobie że bedę wyglądać pięknie w końcu mam być świadkową dlatego prezentować i ja muszę się rewelacyjnie
podsumowując
jak bedę ważyć 74 kg kupię sobie aparat fotograficzny
do 20 czerwca muszę ważyć 70 kg ( do wyjazdu na urlop)
a do ślubu mojej siostry muszę wyglądać idealnie (waga co najwyżej 68 kg wymodelowane ciało jędrna skóra)
z innej beczki
Hula hop jest rewelacyjne super polecam ja mam takie z dwoma rzędami wypustek (step2)
marcelka55
4 maja 2011, 18:32I życzę Ci spełnienia powyższych marzeń!!! ;* Wytrwałości w postanowieniach, pozdrawiam :)