Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dobry dzień się zapowiada... ;-)


hejka :-) 

Oczywiście pisze w tel na szybko żebyście nie pomyślaly że znowu o was zapomniałam. Jestem z wami cały czas :-) z moją ostatnią obietnicą trochę ciężko, wstawanie rano to dla mnie jest trudne. Ale muszę spiąć pośladki i jak dzwoni budzik od razu wstawać bo później się nie wyrabiam. Oczywiście spacery z psem są ale za to trening ranny odpada bo za późno wstaje. Ktoś chętny na budzenie mnie o 5 rano :-D hehe...  Jak wrócę z pracy trochę was poczytam i ogarnę bardziej ten wpis ;-) 

Buziaki :-* 

  • grubciaakasia

    grubciaakasia

    19 września 2015, 14:28

    też bym miała problem ze wstawaniem o 5, dla mnie 7 to za wczesniej, ale niestety trzeba, trzymaj sie

    • dresiara

      dresiara

      19 września 2015, 14:41

      Trzymam się, słabo mi to idzie ranne wstawanie ale się nie poddaje ;-)

  • angelisia69

    angelisia69

    17 września 2015, 13:36

    najlepiej sie odrazu zerwac po budziku bo takie "dolegiwanie" jest najgorsze.A tak to budzik,wstajemy,chlodna woda na buzke i woda z cytryna do buzki ;-)

    • dresiara

      dresiara

      17 września 2015, 22:34

      No właśnie chyba muszę tak zrobić, jutro się postaram żadnej drzemki nie włączać :-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.