Chyba jakieś żarty. Nawet dostałam bilans kaloryczności dnia. Tylko diety nie dostałam!
Rano zjadłam resztki z wczoraj potem ciasto ,herbatniki, pierogi z kapustą i grzybami, a na koniec tosty z serem. A to wszystko ze złości że cały dzień czekałam na dietę i nic! Cały czas mam plan na czwartek. Ze złości obżarłam się jak kluska, mam wyrzuty sumienia, mój zapał odleciał w siną dal Jestem mega wściekła i rozczarowana!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ewelina1409
22 stycznia 2010, 20:15Ciekawe z kąt ten bilans skoro nie mam diety!?