Obiecałam sobie, że będę tutaj regularnie zamieszczała wpisy ale to strasznie trudne- od jakiegoś tygodnia mam istny nawał pracy, praktycznie każda minuta jest zaplanowana. Rano na zajęcia- i tak opuszczam większość wykładów, pojawiam się tylko albo aż na ćwiczeniach a później praca . Średnio jestem około 1 w domu po 2 kładę się spać. W zasadzie to nie narzekam- lubię taki styl życia gdy ciągle coś się dzieje. Jestem dumna z tego, że mimo wszystko udaje mi się utrzymać "rygor" w posiłkach- tzn przyrządzam sobie coś w domu i zabieram to ze sobą. Ostatnio co raz częściej zastanawiam się nad zostaniem wegetarianką w pełni tego słowa znaczeniu. Teraz jestem semi- wegetarianką bo zdarza mi się zjeść sporadycznie mięso- i jest to kurczak. Dużo czasu spędzam zagłębiając się w artykuły o plusach i minusach diety bezmięsnej, fakty mówią same za siebie- są niezbite dowody na to, że mięso nam szkodzi. Nie jestem w stanie zbić argumentów moich znajomych w których przekonaniu jest zakorzenione, że brak mięsa w diecie oznacza automatycznie anemię i problemy ze zdrowiem. W rzeczywistości wszystko wygląda inaczej, to właśnie z powodu spożywania nadmiernej ilości mięsa mogą pojawić się problemy.
a teraz coś o tłuszczach
Tłuszcz zawiera dwa razy więcej kalorii niż białka i węglowodany. Dzięki niemu organizm jest w stanie wchłonąć rozpuszczalne w nim witaminy A, D, I, K. Jest źródłem egzogennych kwasów tłuszczowych których nasz organizm sam nie jest w stanie wyprodukować. Inna nazwa tłuszczy to lipidy. W temperaturze pokojowej są stanu stałego, oleje to ciecze, natomiast zwarte tłuszcze nazywane są woskami.
Lipidy mogą być dwojakiego pochodzenia- roślinnego lub zwierzęcego.
Nasze ciało, nie może funkcjonować bez tłuszczy, jednak bardzo ważne jest zachowanie równowagi w odpowiedniej ilości ich spożywania. I tak według brytyjskiego ministerstwa zdrowia ludzie powinni pozyskiwać mniej niż 10% dziennego zapotrzebowania kalorycznego z tłuszczy nasyconych.
Nasycone kwasy tłuszczowe- ludzie nie mają zapotrzebowania na nasycone i jednonienasycone kwasy tłuszczowe ponieważ nasz organizm sam je wytwarza. Dlatego też dieta bogata w tego rodzaju tłuszcze prowadzi do wielu schorzeń, przede wszystkim zwiększa poziom cholesterolu, prowadzi do chorób układu krwionośnego, cukrzycy oraz niektórych nowotworów. Nie wszystkie kwasy nasycone powodują tego rodzaju skutki. Te które podwyższają cholesterol to: kwas laurynowy, kwas mirystynowy, kwas palmitynowy. Znajdują one swoje źródło w mięsie, jajach, i olejach tropiklanych.
ewelinka211222
1 kwietnia 2014, 15:51Tak to prawda- czasami trudno stawić czoło wszystkim ludziom którzy są na nie i widzą tylko argumenty przeciw - nie- jedzeniu mięsa. Ale przyznam szczerze, że jestem już na tyle świadomą w tym temacie , że głęboko trzymam się swoich postanowień. W takim razie życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki za Ciebie jak i za siebie!!:)
nathalija
1 kwietnia 2014, 11:46Witam ja też zaczęłam przygodę z wegetarianizmem :) dokładnie od miesiąca.. może nie powinnam siebie tak nazywać bo raz na jakiś czas zjem rybę.. ale od następnego tygodnia postanowiłam być "czysta" i zrezygnować z tego.. z początku może być ciężko .. przynajmniej dla mnie tak było.. rodzice, znajomi ego nie rozumieją myślą, że wega to mój sposób na odchudzanie a wcale tak nie jest.. najgorzej jest jak zajadę do domu (studiuje w innym mieście) ciężko jest wymyślić jakieś posiłki oprócz sałatek ale teraz po woli się uczę :) zapraszam do znajomych i z miłą chęcią będe obserwować twoje dokonania w odchudzaniu i wege :) powodzenia