Ja naprawdę, do jasnej, przestrzegam diety. I ćwiczę. I nie zbliża mi się. Nie wiem, może mój organizm jest tak genetycznie zaprogramowany, że ma ważyć 64 kg i koniec? Pięknie dziękuję, ty złośliwa boziu.
Kot zresztą też jest gruby, mimo że go odchudzam.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Aubergine91
3 lutego 2012, 22:03Masz świetnego kota!:) Kocham koty, bardziej niż czekoladę :) Widać że go rozpieszczasz, tak jak ja mojego :D
DolceVita80
2 lutego 2012, 19:59KOCISKO JOTA W JOTĘ JAK MOJA GRUBASKA!
Eostre
30 stycznia 2012, 20:58Taaaa.... nie ma jak paskudny zastój.... A kota masz zarąbistego :P
studentka1986
30 stycznia 2012, 08:28Ech takie zastoje są straszne, ale najważniejsze to się nie poddawać i robić swoje :).
nuta
29 stycznia 2012, 11:03Twoje kocisko jest przesłodkie:) Cytat w pracy z Kota made my day:)
Agniech89
28 stycznia 2012, 11:33Kochana, mnie przez bite 2 tygodnie waga stała jak penis nastolatka. Poźniej włażę i 2kg mniej. Po prostu nie odpuszczaj:)
OhStella
28 stycznia 2012, 10:48dont you worry. cierpliwość popłaci i jak waga ruszy z kopyta to nie nadązysz za nią. kot jest na pewno szczęśliwy, że mu błogo i mięciutko :) słodziak.
agniecha964
28 stycznia 2012, 10:17może to taki chwilowo dłuższy zastój ??? i potem ruszy... Nie przejmuj się kochana będzie dobrze czasem tak jest że mamy zastój. Pozdrawiam
kingaaa.15
28 stycznia 2012, 09:26kot jest milusi ^^ a waga na pewno ruszy ;) zobaczysz :D
patasola
28 stycznia 2012, 09:24oooo, moja sie własnie plącze pod nogami, żądna pieszczot :) pojedz sobie 1-2 dni 500kcal więcej (ale niekoniecznie tych z chipsów), a potem wróć do diety. ja ostatnio muszę robić tak na raz na 3-4 dni, żeby waga szła w dół.
Chicasa
28 stycznia 2012, 06:56kot jest doprawdy niesamowity:)