Dobra koniec płaczu i siedzenia przy kompie . Idę do sklepu tylko mężusia obudzę , kupię warzywa na patelnię i jogurty w biedronce te 0. Byle tylko przetrwać weekend. Pa
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
macciejka
22 czerwca 2012, 18:17Witaj, dziękuję za miłe słowa, ale niestety nie jest tak różowo...moja oponka sięgnęła zenitu...koszmar...chętnie wymienię się z Tobą spostrzeżeniami, będzie nam raźniej...pozdrawiam :)