Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
przepis na muffinki jaglane, po pierwszej załamce
i zdjęcia kolejnych motywacji! :)


Cześć! 

o weekendzie nie mam nawet ochoty opowiadać.. było niesamowicie! Bawiłam się świetnie, ale moja dieta, ćwiczenia? porażka! Byłam trochę podłamana tym co zrobiłam, albo czego nie zrobiłam jeśli chodzi o moje dążenie do nowej siebie, ale nie ma co za długo się dołować tylko trzeba ruszyć tyłek i iść dalej! ;) 

Od poniedziałku na szczęście ćwiczę i mam nadzieję, że ten weekend będzie lepszy od poprzedniego! :) Możliwe, że niedługo pojadę do mojej babci, a na szczęście tam  mogę ćwiczyć, bo moją świetną drogę rowerową do biegania! :D 

Wczoraj zrobiłam:

- 30 day shred

- 60 przysiadów

- 8 minut hula hop 

- 30 "podniesień miednicy" (jeśli ktoś wie jak to się "profesjonalnie" nazywa to proszę o podopowiedź ;)) chodzi mi o to ćwiczenie: 

Znalazłam ciekawy przepis na babeczki, a że jestem fanką to strasznie się ucieszyłam :D Oby były dobre i wyszły tak pięknie jak na zdjęciu! ;) Próbowała może któraś z was? 

Wstawaj szkoda dnia: MUFFINKI JAGLANE

Składniki na 8 muffinek:
* szklanka ugotowanej kaszy jaglanej (na mleku i wodzie ze szczyptą soli i cukru oraz połową łyżeczki masła) przelanej zimną wodą 
* pół szklanki zmielonych migdałów – mąki migdałowej 
* 3 czubate łyżki mąki pszennej typ 550 
* 2 jajka 
* 3 czubate łyżki cukru pudru 
* łyżeczka cukru migdałowego lub waniliowego (najlepiej z prawdziwą wanilią) 
* łyżeczka proszku do pieczenia 
* 2 łyżki mrożonych jagód lub innych owoców, np. malin, jeżyn, wiśni 

Sposób przygotowania:

1. Utrzeć kogel-mogel z żółtek i połowy cukru pudru. 
2. Ubić pianę z białek z pozostałą ilością cukru pudru. 
3. Mąkę migdałową połączyć z proszkiem do pieczenia i mąką. 
4. Wszystkie składniki delikatnie wymieszać z ugotowaną na miękko i przestudzoną kaszą jaglaną. 
5. Dodać pianę z białek, delikatnie wymieszać. 
6. Specjalną formę do muffinek posmarować masłem i posypać bułką tartą. Napełnić każde wgłębienie do połowy, położyć mrożoną wiśnię lub jagody (mrożone owoce najpierw przelać wrzątkiem i wysuszyć papierowym ręcznikiem, można też dodać owoce suszone, również wcześniej przelane wrzątkiem i osuszone) i na wierzch dodać jeszcze łyżkę ciasta, tak aby foremka była napełniona do ⅔ objętości. 
7. Piec w 180 st. C ok. 25 min na termoobiegu. 

Babeczki można jeść na śniadanie, drugie śniadanie, popijając kawą, owocową herbatą czy np. herbatą rooibos (z czerwonokrzewu afrykańskiego). 

Dobre rady:
* Z tego samego ciasta: 
- można smażyć na rozgrzanym oleju z łyżeczką masła klarowanego małe puchate racuchy migdałowo-jaglane; pychota na śniadanie np. z ulubioną konfiturą; 
- jeżeli ugotujemy wcześniej więcej kaszy jaglanej, przelejemy zimną wodą (kaszę można trzymać w lodówce w pojemniku 2–3 dni), to możemy usmażyć szybką, bardzo pyszną i zdrową jajecznicę jaglaną. 
* Najlepsza jest po prostu na maśle klarowanym z solą ziołową i szczypiorkiem lub kiełkami (lucerny, brokułu, rzodkiewki), natką pietruszki itd. Najpierw roztrzepujemy jajka, mieszamy z ugotowaną kaszą jaglaną i smażymy, na koniec przyprawiamy. 
* Kaszę jaglaną można więc jeść zarówno na słodko, jak i na słono. 
* Gotuj kaszę jaglaną pół na pół z mlekiem oraz ze szczyptą soli i cukru. 
* Postaraj się choć raz w tygodniu zastąpić ziemniaki czy kluski kaszą jaglaną. 
* Można ją dodawać do zup lub farszy, np. do gołąbków, traktować jak ryż i zrobić risotto jaglane, np. z warzywami itd. 

motywacja:

powodzenia w dążeniu do TAKIEGO pięknego wyglądu! ;) 

buziaki! :*

  • CzekoladowaSilje

    CzekoladowaSilje

    2 kwietnia 2014, 20:05

    Od czasu do czasu każdemu należy się odpoczynek, ważne tylko żeby nie za długi i wrócić po nim ze zdwojonym zacięciem ;) Oh 8 minut na hula hop?! Ja zawsze z tym miałam problem.. za szybko mi obręcz spadała xD Ale z tymi muffinkami to mnie załatwiłaś xD I jak ja to teraz zrobię, zeby ich nie zrobić? ;D Dobrze że mąki nie mam.. bo była bym już w kuchni i wkładała je do pieca XD

    • inseguro

      inseguro

      6 kwietnia 2014, 22:11

      ja kiedyś też i teraz ciężko mi było się zabrać, bo ciągle myślałam, że przecież będzie mnie wkurzać ciągłym spadaniem, ale na szczęście nie! ;) hahaha przepraszam! Jak ja mogłam? :P

    • CzekoladowaSilje

      CzekoladowaSilje

      7 kwietnia 2014, 22:10

      to zazdroszczę ... ja na talię muszę innych ćwiczeń szukać... Bo moje hula hop już się nawet odkształciło od stania za szafą xD

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.