Rano szok zupełny, bo nie dosyć, że wczoraj pożarłam trzy ciasta (z tego dwa z kremem) popiłam to pepsi, przyszła dzisiaj @ a waga pokazała 0,5 kg mniej
Ale.... ostatnie dni trzymałam się raczej (oprócz paru ciasteczek....) dobrze. Małe porcje, raczej regularne i po 18 - stej nic. Wczoraj po tych ciastach już nie jadłam nic, nawet kolacji. Natomiast o 20 - stej mąż wypalił z pomysłem czy pojedziemy na basen. Nie chciało mi się strasznie!! Ale myślę sobie: może spalę te ciasta. Więc pojachaliśmy. Dzieciaki otworzyły szeroko oczy ze zdziwienia, jak można w niedzielę o 20 - stej jechać na basen. Więc zostawiliśmy je w domu i pojechaliśmy sami.
Zrobiłam 20 basenów a potem 20 minut moczyliśmy się razem w jacuzzi .
Nowy tydzień czas zacząć. Dzisiaj oczywiście słodyczy zero!!!!! (Na szczęście nie ma nic w domu - wszystko zjedzone )
limeryk
21 lutego 2011, 10:05Magiczne działanie @. Po nawet 3 kg mniej, niż przed.