Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
103/349 rzecz o rzucaniu kawy


Powiem Wam jest strasznie. Już prawie tydzień, a jakoś nie zapowiada się, żeby było lepiej 😅 Alkohol rzuciłam z dnia na dzień bez większych emocji i przygód, a kawa funduje mi prawdziwy rollercoaster 🙈

Pomysł na odstawienie pobudzaczy kiełkował we mnie już od dawna. Kłopoty z zasypianiem dręczą mnie od dawna. Dużo czytam na ten temat i próbuje obrać prawidłowy kierunek. Najpierw miałam nadzieję, że wystarczy ograniczyć kawę, herbatę i cukier do pierwszej połowy dnia, żeby to wszystko z organizmu do nocy sobie zeszło. Doszłam do momentu, gdzie stwierdzam, że spać lubię bardziej, niż pić pyszną, cieplutką, aromatyczną kawkę...heh, smuteczek.

No, ale to co się dzieje to niezła komedia. Przeogromny ból głowy, rozdrażnienie, brak skupienia...to tak jakbym miała jakiekolwiek wątpliwości, że za tą przyjemnością zaczaiło się uzależnienie. Czuję się jakaś taka zdradzona przez tą kawę 😅

No dobra, trwam w tym dalej. Przecież w końcu to wszystko przejdzie, prawda?

  • gosik722

    gosik722

    15 stycznia 2025, 12:06

    Był czas że nie piłam kawy 3 miesiące potem wróciłam do regularnego picia kawy.Piję rano na czczo od lat zapewne nie sprzyja to zdrowiu lecz czuję się dobrze.Pracę mam zmianową czasem nawet nocki kawa to rytuał coś więcej.Niektóre koleżanki w pracy piją energetyki i to sporo dla mnie to świństwo ale każy sam decyduje co je i pije🙂Wypijam dwie też mam problemy ze snem to głębszy temat.

  • Nerd-Witch

    Nerd-Witch

    8 stycznia 2025, 13:40

    Oj rozumiem Cię doskonale.... odstawienie kawy to było jedno z najgorszych przeżyć w moim zyciu. Dwa tygodnie bólu głowy jakby mi ktoś ołów wlał do środka, mgły mózgowe, zdarzył się nawet stan podgorączkowy i wymioty. Ale to minie... I potem jest wspaniale. Naprawdę warto. Jaśniejszy umysł, lepszy sen, u mnie zniknęło zgrzytanie zębami w nocy i uczucie podenerwowania w dzień. I kawę teraz piję od czasu do czasu, ale już nie ma tak, że muszę... Powodzenia i trzymaj się !

    • kawonanit

      kawonanit

      8 stycznia 2025, 15:41

      Zabrzmiało pokrzepiająco, dzięki 😊

  • krolowamargot

    krolowamargot

    8 stycznia 2025, 10:44

    Istnieje kawa bezkofeinowa, więc jeśli potrzebujesz pić dla smaku, to masz wyjście. W ogóle, nie bardzo sobie wyobrażam, że po tygodniu Twoje ciało ciągle reaguje, jakbyś była wiele lat uzależniona od amfy. Kofeina nie daje normalnie takiego efektu, to musi być też coś innego. Herbaty też są różne, wiele mieszanek w ogóle nawet nie stoi koło teiny, możesz bezpiecznie pić sobie rumianek, melisę, lawendę, mieszanki z nimi. A na bezsenność spróbuj Ashwagandy i melatoniny. Ashwaganda chyba najlepsza w kroplach, bo się szybko wchłania.

    • kawonanit

      kawonanit

      8 stycznia 2025, 11:00

      Nie mów, że rozpuszczalna bezkofeinowa smakuje jak kawa, no nie 😉 dla mnie to taka dziwna wersja zbożowej.

    • krolowamargot

      krolowamargot

      8 stycznia 2025, 12:37

      ale rozpuszczalna to nie jest kawa. Z kofeiną czy bez.

    • Nerd-Witch

      Nerd-Witch

      8 stycznia 2025, 13:42

      Potwierdzam. Gdybym tego nie przeszła, kiedy przygotowywałam się do postu Dąbrowskiej to też bym nie uwierzyła, że może być tak źle... Wydaje się, że to tylko kawa, a jednak w życiu nie przeżyłam gorszego "rzucania", Rzucanie palenia to było przy tym zupełnie bezbolesne.

    • kawonanit

      kawonanit

      8 stycznia 2025, 15:40

      Punkt dla Ciebie. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że istnieją "fusiaste" bezkofeinowe.

    • krolowamargot

      krolowamargot

      8 stycznia 2025, 17:28

      istnieją- także takie w ziarnach.

  • Sorbetmalinowy2024

    Sorbetmalinowy2024

    8 stycznia 2025, 09:09

    Początki są najgorsze, tak jak z cukrem... powodzenia 💪✨️

    • kawonanit

      kawonanit

      8 stycznia 2025, 10:23

      He he dzięki. Chyba lepiej odstawiać cukier 😅

  • Janzja

    Janzja

    8 stycznia 2025, 00:50

    Przejdzie. Jak odcięłam kofeinę w roku pańskim 2013 co uratowało mi życie wręcz wtedy (xD) to zeszłam z ok 8 parzonych kaw. Problemy i rozwalony sen ciągnęły się kilka miesięcy. Ból głowy chyba z dwa tygodnie, już nie pamiętam czy nie więcej. Ale stres z organizmu spadł i wtedy rok kawy nie piłam więc to miało przeogromne znaczenie dla mojego organizmu. Uważam, że odstawianie kawy jest super :P. Wyczekaj :) kofeina to sztuczny twór pobudzający więc organizm po iluśtam latach przyzwyczajenia do takiego pobudzania (nawet przy niewielkim nadużywaniu kawy ten efekt się pojawi w jakiś tam sposób) musi mieć chwilę zanim przypomni sobie jak normalnie się funkcjonuje. Trzymaj się i śpij dobrze ;)

    • Janzja

      Janzja

      8 stycznia 2025, 00:57

      Ja widzę niżej, że się wahasz xD. To ja napiszę jeszcze tak - teraz sobie tam kawkuję i popijam kawusię, ale jakby przyszło co do czego i ktoś by mi kazał odstawić fajki albo kawę lub kazał jakąkolwiek jakąś taką straszną zmianę mi zrobić, bo kawę odstawię tylko ze smutkiem, bez większego bólu. Z różnych mechanizmów uzależnieniowych z kawą jest w miarę taki plus, z moich obserwacji, że ona tak bardzo nie działało typowo na emocje. Można ją odstawić i nie mieć dramatu emocjonalnego. Po fajkach będzie, po innym kalibrze to już nawet nie ma co dyskutować, po jedzeniu (cukrze) też będzie. Po tym roku wtedy niepicia kawy to jednej rzeczy nie ogarnęłam i to był moment powrotu czyli tego właśnie braku kopa do motywowania się - ale to taka iluzja, jak przyjdzie kiedyś sądny dzień zdrowotny to będę żyć długo i szczęśliwie bez kawy. Więc wytrzymej laska xD w Pl mało popularna jest wizja tego jak działa kawa w sensie minusów, na zagranicznych jest sporo artykułów. Wszystko jest dla ludzi, ale cóż, czy urodziliśmy się z podażą kofeiny, że nie można niby jej odstawić? Pozdrówka :P

    • kawonanit

      kawonanit

      8 stycznia 2025, 10:20

      Nie to, że się waham, ale będzie brakowało nooo... Smaku, zapachu, rytuału 🤩 nie spodziewałam się takiej jazdy po odstawieniu. Myślałam, że to z alkoholem miałam problem 🤣 dziś już tak jakby dobrze jest 😄

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    7 stycznia 2025, 21:52

    Współczuję, ale jesteś pewna że ten sen to od kawy? Właśnie wypiłam i nie przewiduje problemów ze snem....gdzieś czytałam że picie wieczorem w Skandynawi to standard. Problemy ze snem/słaba jakość to u mnie stres ew alkohol. I brak ruchu na świeżym powietrzu. Tzn oczywiście możesz odstawiać pytanie czy warto o ile tak źle się czujesz. Ja sam zapach i rytuał uwielbiam... a dźwięk ekspresu to kwintwsencja porannnego szczęścia.

    • kawonanit

      kawonanit

      8 stycznia 2025, 10:16

      Na pewno nie jest główną i niezaprzeczalną przyczyną, ale może niepotrzebnie podkręcać niektóre sprawy. A fakt, że tak źle zareagowałam na jej odsatwienie jest największym argumentem za tym, żeby rzecz przeprowadzić do końca 😂 już mi niewiele rzeczy zostało do samodzielnego wypróbowania przed ostatecznym udaniem się do specjalisty, więc mam nadzieję, że odstawienie pobudzaczy przyniesie dobre efekty.

  • ognik1958

    ognik1958

    7 stycznia 2025, 19:20

    Hmm...schudłem 50 kg i utrzymuje to już....3,5 latka.... pijąc przynajmniej dwa kubki kawy dziennie.... oczywiście bez cukru i ciasteczek a przy okazji dziennie pije dużo wg normy te 0,035xwaga liczone w litrach i dobrze jest z rańca cos wypić ..broń Boże alkohol którego rzadko zresztą pije bo.... kaloryczny a dodatkowo pić.... nie podczas ale ..15 minut po konsumpcji i.....schudniesz jak ja powaga i powodzenia

    • kawonanit

      kawonanit

      7 stycznia 2025, 20:52

      Jak zawsze wszystko sprowadzasz do kalorii 😂 a ja zwyczajnie chcę się wyspać... Regeneracyjny sen też sprzyja odchudzaniu!

    • ognik1958

      ognik1958

      7 stycznia 2025, 21:22

      A tu sie mylisz...wpadnij na moja stronkęmam tabele gdzie odnotowywane kalorie to tylko 50% "ważone" na sukces w odchudzaniu,30% to ćwiczenia i..po 5 % za nawodnienie, okno żywieniowe i jedzeniowe, rozdział jadła od picia i...strukturę jedzenia i....nic po zatem zwłaszcza o kawie która.. pomogła mi i zwalić i utrzymać wage....polecam

    • Wolfshem

      Wolfshem

      7 stycznia 2025, 23:26

      A w czym konkretnie sie myli? Ma nadzieje, ze ani autorka ani nikt inny nie schudnie "jak ty", bo tobie ewidentnie najwiecej zlecialo z mozgu... Szare komorki spaliles, umiejetnosc czytania, pisania...

  • dorotka27k

    dorotka27k

    7 stycznia 2025, 15:06

    może jedna filiżankę rano i celebracja tej chwili powinnaś sobie pozostawić... ? wszystkiego dobrego;))

    • kawonanit

      kawonanit

      7 stycznia 2025, 15:11

      Niby do tego kroku popchnęła mnie desperacja, ale jak teraz widzę co moje ciało przechodzi podczas odstawienia...no nie wiem, czy chcę dalej ją w siebie pchać 😅

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.