2.dzień
I śniadanie: 2 kawałki chleba (160) + 4 plasterki pomidora (12) + 2 jajka (150) + 2 plasterki szynki (42) + ser (55) = 419
II śniadanie: kawa z mlekiem 350ml ( 50 ) = 50
obiad: zapiekanka makaronowa z pomidorem, cukinią i papryką = 80
podwieczorek: kawa z mlekiem 350ml ( 50 ) + kawałek ciasta proszkowego (155) + winogrona (110) = 315
kolacja: kawa z mlekiem 350ml ( 50 ) = 50
___________________
razem: 914 kcal
Nadrabiam zaległości :P
A właśnie dzisiaj jadę na zakupy... spożywcze :)
Będzie lodówka pełna pyszności.
Pierwszy mini-trening zaliczony na rowerku w ogrodzie.
Nie było ławo !
Caffettiera
19 września 2015, 20:53dobrze robić samemu zakupy (tylko nie na głodzie! bo wtedy wpadają niezdrowe pyszności :P) i własny fitness w domu :D ja na razie cisnę dywanówki, może kiedyś zainwestuje w jakiś sprzęt ;)
Monijka30
19 września 2015, 15:29dzięki za odwiedziny :) Masz jakiś plan na swoje odchudzanie? Bo 1000cal to malutko, na początek takie 1600 to takie minimum. Jeśli na dodatek planujesz dołączyć do tego trochę ruchu to nawet i więcej, bo to taką głodówką w dłuższej perspektywie, zrobisz sobie tylko krzywdę :(
lalleczka
19 września 2015, 18:11W zasadzie to ja sama sobie tej diety nie ustalam. :) tylko podporządkowuję się temu, co mogę jeść. :) Ale jakoś nie czuję głodu. Może to sprawa psychiki
Magdul2305
19 września 2015, 12:46Zagłodzisz się
lalleczka
19 września 2015, 12:49kurcze... no ale znowu za mało? tym razem pchałam już na siłę :( Normalnie w ciągu dnia jadłam po 1200kcal i waga jechała w górę. ale jadłam dużo słodyczy...ok... prawie same słodycze teraz nie jem słodyczy i samo z siebie jest mniej kalorii... 500kcal na śniadania pierwsze i drugie to za mało?
Magdul2305
19 września 2015, 12:51Aaaa zwracam honor :) Myślałam ze to Twój cały dzień :) ze od południa nic nie jesz hahaha! Przepraszam i zyczę powodzenia :)(
lalleczka
19 września 2015, 18:12już jest więcej ;)