@ się zbliża (co za adekwatna nazwa w moim obecnym przypadku).
zbliża się @ i już wiem, dlaczego na wadze +2 (sic!) kg, czemu jestem spuchnięta w kostkach jak dojrzała purchawka i skąd powtarzające się myśli a'la "do bani to wszystko", "ćwiczę ćwiczę i co?".
Problem zidentyfikowany. Namierzam. Cel... PAL! :)
że tak powiem Ci małpo, "spróbuj się domyśleć gdzie to mam, no gdzie, no gdzie" :)
myślenie racjo powraca.
miłego dnia Chudnący! :)
pindzie.rindzie
18 czerwca 2013, 12:06Ja przed okresem mam chcice jak kobieta w ciąży :D Pozdrawiam A.
OdPoniedzialku
18 czerwca 2013, 11:24Powodzenia! Mam to samo zawsze hehe.. :)