Dzisiaj cały dzień spędziłam na dworze, wyszorowałam elegancko samochód i zgrabiłam liście
Przechodzę do konkretów.
Śniadanie. żurek z kiełbaską ketchup i dwie kromki chlebka razowego + kawa 2w1
Drugie śniadanie piętka chleba suchego jasnego
Obiad z racji że na działce to go nie było za bardzo bo nie jadam raczej kapusty za sparzanej :) wieć była bułka razowa z serkiem waniliowym :)
I u babci w sumie jakby na kolacje 5 ciastek i jedna landrynka :). No cóż. Mam nadzieję że to nie wpłynie na moje warzenie na tyle co dzisiaj jeszcze miałam ruchu ;p.
Nic nie chce mówić ale jutro chyba z lodów nie zrezygnuje <zawstydzony> ;p
Buźka