Witajcie!
Dziś jest już drugi dzień na mojej diecie ulozonej przez dietetyczke, 1200 Kcal. Jedzenie jest pyszne, ale mam wrażenie ze jednak jest go za duzo.. Ona jest lekarzem, nie mogłaby dać mi wiecej kalorii niż napisała prawda? I jeszcze fakt, iż wczoraj biegalam 40 minut czyli minus 400 Kcal a na wadze bez zmian... Zazwyczaj po pierwszym dniu diety spadało od 0,5 do 1 kg. Dziś sie trzymam tez i nie poddam.
Postanowiłam i tym razem nie będzie jak zawsze, to jest mój czas i do marca zgubię te 10 kg! Nie będę słaba jak zawsze, pokonam to!
1. Waga po sylwku to 66,3 kg a wzrost to 162 cm.
Aktualnie jestem w bufecie w szkole i zaraz idę na angielski, jem taki oto obiadek:
Miłego dnia!
xoxo
meangirl16
monsia85
16 stycznia 2013, 07:06dietetyczka na pewno ulozyla Tobie wszytsko tak jak powinno byc!! Jak Ci idzie dieta ??
nawicia
7 stycznia 2013, 20:51Najwieksza glupota wazyc sie codziennie.
Julia551
3 stycznia 2013, 16:42Kobieta na pewno wie co robi o to się nie bój!Obiadek wygląda smacznie;)
kasko21
3 stycznia 2013, 14:59Ja jak sobie ułożyłam 1200 kcal to też byłam w stanie jeść do obiadu a kolacji nie mogłam już wcisnąć wiec raczej często tak jest ;D
ilovegym
3 stycznia 2013, 14:52dietetyk napewno wie co robi, pewnie tobie sie wydaje ze jedzenia jest za duzo :) trzymam kciuki!