Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po


Ja już po rowerze. Udało mi się wyciągnąć męża i pojechał ze mną, większość drogi było pod górę i polna droga otoczona lasem i jeziorem :) trasa zajęła nam ok godziny. 
czuję sie świetnie, jestem naładowana pozytywnie 

jutro z rana bieganie

na kolacje po rowerze zjadłam taki dietetyczny serniczek z twaróg chudy z galaretką 
ale myślę ze to nie przestępstwo bo trochę węglowodanów się przyda i chyba nie zaszkodzi? 
to tylko ok 100ml galaretki i 100g twarogu

miłego wieczoru 


  • Mika255

    Mika255

    12 czerwca 2013, 17:21

    właśnie nie mam licznika bo w sumie nawet sie nie zastanawiałam nad nim nigdy :P

  • NextAngel90

    NextAngel90

    12 czerwca 2013, 13:56

    :) super Ci idzie;) przy okazji męża zarazisz życiem fit;) bardzo dobrze;) trzeba o siebie dbać:):**

  • caradeha

    caradeha

    12 czerwca 2013, 12:44

    TO ładne widoczki były:) A masz licznik w rowerze, wiesz ile przejechałaś??

  • ulotna2013

    ulotna2013

    11 czerwca 2013, 20:02

    Miłego wieczoru :) i fajnie ze się naladowalas :) pozdrawiam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.