Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
29 maja 2011


Śniadanie:
Belriso waniliowe (211kcal)
kawa czarna z łyżeczką brązowego cukru (36kcal)


Dzieło Zosi:
ggdnnnnnnnnnnnnnnvv sderrrrrrxexxxx
- zdolniacha

Obiad:
befsztyk zmielony i usmażony na teflonie, sałatka z ogórka kiszonego, kapusty pekińskiej, cebuli i koperku :)
zamieniony na sałatkę:
wędzony śledź, sałata, zielona cebulka i kiszony ogórek (142,5+20=165,5kcal)


żelki (66kcal)

Aha! Zważyłam się i mam ... 69,6! Yupi!
Doczekałam się! Ciut dłużej niż planowałam, ale się doczekałam!!!

Zaliczyłam dzisiaj też 100 brzuszków i 50 ćwiczeń na talię z Zosią


Dupa! Znowu zaliczyłam wpadkę dietową! 2 x Desperados 0,33l (195 x 2 = 390kcal)
+ kawałek smażonego sera 50kcal


Podsumowanie:
spacer: 1h
woda mineralna: 1,5l
brzuszki i kręciołki: 100+50
piwko: 2 x
kcal zjedzone: 530
kcal wypite: 390
ziółka na trawienie i zielona herbata: 1+1

http://www.wrzuc.to/szukaj/wyniki/przepisy
przepisy Vitalijek (skompresowane)

  • anek25

    anek25

    29 maja 2011, 19:05

    fajne te twoje sałatki wyglądają smacznie :) oglądałam ciuszki podoba mi się ta czarna tunika ta prześwitująca

  • Upadly..aniol

    Upadly..aniol

    29 maja 2011, 13:27

    ah to belriso... ale befszytk mi sie przejadł:P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.