Hej wam,
ogarnęłam swoją leniwa dupę dzisiaj . O 7 rano wstałam zjadłam płatki z mlekiem potem ćwiczeniaT25. Mimo kataru, kaszlu, dałam z siebie wszystko. Potem prysznic. II śniadanie : serek wiejski z zielonym ogórkiem i szczypiorkiem , do tego kromka razowego chleba z serkiem kanapkowym. Pierwszy raz od dawna zrobiłam sobie makijaż. Zazwyczaj używam tylko kremu BB , kredki do brwi i tuszu. A dziś pełna profeska. Nawet z ubiorem pokombinowałam. Dzięki temu zobaczyłam jakie mam wielkie BOCZKI. o jaaaaaa..... jutro albo może jeszcze dziś TIffany pójdzie w ruch !
Dobrze z figurą nie jest ale.... za 3 miesiące będzie miód malina . Nie mogę się tylko poddać. Ze słodyczami ciężko ale się pilnuję. Nawet zbytniej ochoty na kawę nie mam.
Mam nadzieję że przed wakacjami będę mogła wam się pochwalić jakimiś efektami!
ksara572
16 kwietnia 2015, 17:07Hej ;) I co tam słychać?
Oktaniewa
22 lutego 2015, 20:55jeeejć.. :D zazdroszcze tego samozaparcia :D
angelisia69
22 lutego 2015, 04:30niezle i to w weekend,gdzie wiekszosc osob o 12 wstaje :P z taka motywacja dasz rade ;-)