Edit: Wcale nie jestem pewna, że ważę aż/tylko 65kg. Mam nadzieję, że nie stuknęła mi jeszcze 70...
Kobieta jest szczęśliwa, póki nie stanie na wadze. Ja nie jestem, mimo że wagi nie widziałam od lat.
DZIŚ JEST POCZĄTEK RESZTY MOJEGO ŻYCIA!
Edit: Wcale nie jestem pewna, że ważę aż/tylko 65kg. Mam nadzieję, że nie stuknęła mi jeszcze 70...
Kobieta jest szczęśliwa, póki nie stanie na wadze. Ja nie jestem, mimo że wagi nie widziałam od lat.
DZIŚ JEST POCZĄTEK RESZTY MOJEGO ŻYCIA!