Dzień wolny od pracy.
usiadłam rano z kawą przed tv i po 10minutach zmęczona szukaniem czegoś fajnego wyłączyłam pudło. Zajęłam się swoimi sparwami: spokojnym sprzątaniem, planowaniem. Gdy mąż odespał nocną zmianę, pojechaliśmy na zakupy: kurtka, mikser, rossman i czujnik do mierzenia tętna.
Mąż na dzień przed wigilią wyciągnął 1000zl z nadgodzin i dał mi mówiąc abym kupiła sobie kurtkę. Bardzo nie chciałam aż tylu pieniędzy wydawać ale z drugiej strony wiedziałam że potrzebuję wersji narciarskiej czyli lekkiej ciepłej i z dobrymi parametrami.
znaleźliśmy jedną w promocji z 1500zl na 999. Jest cudna chodź najbardziej cieszy mnie radość mojego męża.
☆☆☆
Zważyłam się orientacyjnie dziś rano i zobaczylam 73.4 . Według obliczeń w poniedziałek powinnam mieć 72.5.... Więc jestem w plecy i muszę bardziej się pilnować.
Na szczęście święta, pierniki, ciasta itd już za nami. Czas wrócić do normalności.
papryczkachili2021
3 stycznia 2025, 12:20Masz super męża :D kurtka bardzo ładna
Sorbetmalinowy2024
4 stycznia 2025, 09:32❤️
Holly77
3 stycznia 2025, 12:16Ojej! Piękna. Gratuluję zakupu 😊👍
Sorbetmalinowy2024
4 stycznia 2025, 09:32❤️