Heloł laseczki jak wam zleciał poniedziałek? Mam nadzieje ,ze aktywnie tak jak mi. Dzis w pracy podczas przerwy wyczytałam na jakims portalu (chyba WP), dzis jest najbardziej depresyjny dzień w roku. Zgadzacie się z tym? Bo ja z pewnoscia NIEEEE. Jestem pełna energii , no moze rano o 6 ciezko sie wstawalo do pracy ale poza tym jest supcio. Dzis mialam mała wpadke zywieniowa heh no ale nie moglam odmowic samemu Naczelnikowi kawalka toru w zwiazku z XXleciem powstania Urzędu - heh no cóż odbrobie w polu- pomyślalam. Więc po 17 moje kroczki skierowałam na silownie i zaczelam od bieżni a pozniej w grafiku zajec wyczytalam ,ze dzis sa zajecia z rowerkow dla poczatkujących - a co tam pomyslalam- raz kozie smierc. Dziewczyna w recepcji powiedziala ,ze na tych zajeciach do 1000 kalori mozna spalic. I powiem Wam warto bylo na nie isc. Trenerka soper fajna muza no i wycisk na maksa. Pot sie lal strumieniami ale tryskalam energia. Polecam !!!!
Menu:
Śniadanie: jejcznica z 2 jajek wafel ryzowy z szynka
II Śniadanie : sok z marchwi , owsianka , jablko
WTOPA: kawalek tortu chyba krolewki
Obiad: Zupa ryzowa
Kolacja: nie mam sily jesc :P
Cwiczenia
50 minut bezni - spalonych 430 kal
45 minut BIKE - nie wiem ile na oko powiem ,ze z 500
"Planowanie to oprawianie przyszłości w ramy teraźniejszości. Możesz to zrobić już dzisiaj."
Monika3030
20 stycznia 2014, 21:54Ja dzień miałam taki sobie, ale nie było źle :)
Arganiaa
20 stycznia 2014, 20:35Tobie do kluseczki to daleko, więc spokojnie;) A laseczka już jesteś, teraz możesz być tylko super lask ;) Oby Cię nie dopadł ten depresyjny dzień jednak, nic przyjemnego. Oby jak najmniej takich!
Arganiaa
20 stycznia 2014, 20:25Oj tam oj tam, raz na jakiś czas każdy ma prawo do pysznego kawałka tortu;) Jestem pod wrażeniem Twojej aktywności dzisiejszej - szacuneczek! :) A co do tego najbardziej depresyjnego dnia, też o tym czytałam. Ale ja dzisiaj też to podważam. Swój depresyjny dzień miałam wczoraj, dziś już mi optymizm wrócił:)