Waga mnie chce wkurzyć 120.50 ehhh
ale co się dziwić jak kortyzol super wysoki 😑 wewnętrznie nie doszłam jeszcze do siebie po ostatnich wydarzeniach...
Wczorajsze wypieki baza z omleta plus mak. Dwie porcje. Dziś śniadanie było z tego plus kawa.
Tu polowa na wierzchu pół skyra waniliowego posypane makiem surowym. Smak biszkopta z makiem z waniliowym kremem. Bardzo słodkie.
Potem zassalo wpadło wczorajszy wypiek na wierzchu z puddingiem czekolada wiśnia pycha. 1/4 porcia ciacha łyżka puddingu. Super kiedyś do pracy na śniadanie.
W planach następnym razem szpinakowe i marchewkowe mieszaniny białkowe.
za chwilę ob ziemniaki pierś płat na papierze pieczona 240g mizeria
4 mandarynki
bulka proteinka i sałatka seler naciowy pierś gyros korniszon słonecznik żurawiną łyżka śmietany ...
i dzień 2 zaliczony będzie...
zbieram wigor na taniec coś nie mogę się zmusić..
PACZEK100
2 stycznia 2025, 16:22Nie poddawaj się! Fajne te twoje wypieki ale to i tak dalej sporo węglowodanów.
PACZEK100
2 stycznia 2025, 18:40W sensie nie miałam nic złego na myśli, bardziej to że fajnie tak od czasu do czasu zjesc zdrowsza wersję słodyczy. Ale u ciebie ostatnio sporo tego wpada nawet i dwa razu dziennie. Nie zajadasz aby stresu ?
waskaryba
2 stycznia 2025, 19:05Raczej badam przepisy 🤗
anita355
2 stycznia 2025, 15:03Nie przejmuj się wagą. Po prostu rób swoje a waga wróci do normy.