- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 kwietnia 2011, 16:12
16 kwietnia 2011, 20:43
no okey.^^
z M. spotykalismy sie pare tygodni... bylo wszystko perfekt, myslalam nawet ze bedziemy razem... jak ja sie w nim zakochalam:( . przystojny, cholernie inteligentny... student matematyki... o matko prawie oszalalam na jego punkcie... a tu H.. pewnego dnia mowi ze musi mi cos powiedziec.... juz mi sie to nie podobalo... i co sie okazalo.. ze chlopak ma od 2 lat dziewczyne... ale nie jest z nia szczesliwy.. i najgorsze jest to ze nie umie sie teraz zdecydowac kogo chce... zalamana juz od 2 tygodni chodze.. nie wiem co ze soba zrobic... zreszta pewnie mnie rozumiecie jak kiedys bylycie zakochane... on powiedzial ze bedzie mnie i tak wspieral jak bede w klinice... jest taki kochany... wyrozumialy itd... ale cholera nie moge go miec dla siebie... myslalam ze oszaleje.....
a wczoraj ... ^^ ide na impreze z kolezankami.... a wlasciwie chcialam isc.. wczesniej pilismy u jej kolegi... i jakos sie zdazylo ze my 2 (ja i ten kolega) nigdzie nie poszlismy... caly czas gadalismy... potem nie umielismy oderwac sie od siebie ... cala noc sie przytulalismy.. rano pojechalismy do miasta na sniadanie.... potem do mnie... a teraz caly czas piszemy smsy... dzisiaj wieczorem tez przyjdzie...
nie wiem czy warto czekac na mojego M. jestem naprawde zakochana.. ale nie wiem czy moge sobie pozwolic na taka niepewnosc... ja bardzo latwo wpadam w stany depresyjne ktore powoduja moja bulimie... i potem nie umiem przestac... :( M. dal mi troche szczescia a potem je znowu zabral... nie wiem czy chce na niego jeszcze czekac... szczegolnie ze K. daje mi poczucie akceptacji...caly czas mowi ze jestm piekna.. ze nie potrzebuje schudnac.. ze tak mu dobrze ze mna i chcialby zeby tak juz zostalo...... *-*
Edytowany przez sharpangel 16 kwietnia 2011, 23:20
16 kwietnia 2011, 20:44
16 kwietnia 2011, 21:39
16 kwietnia 2011, 23:19
Narazie musze sobie dac czas... bo i tak wyjezdzam w poniedzialek na 2 tygodnie do Polski :D:D ale chyba to oczywiste co powinnam zrobic.... K. zaraz przyjdzie.. ;) wiecie jak mi serducho wali.... ;)
16 kwietnia 2011, 23:24
17 kwietnia 2011, 10:51
17 kwietnia 2011, 10:54
17 kwietnia 2011, 12:19
17 kwietnia 2011, 12:39