© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 kwietnia 2019, 19:05
Hej. Piszę, bo już nie wiem, jak interpretować te kalkulatory kcal. Ściągnęłam sobie Fitatu, ale to nie jedyna aplikacja, z którą mam ten sam problem... Przy wybieraniu aktywności fizycznej mam do wyboru: aktywność umiarkowana (większość dnia na nogach, np. nauczyciel, sprzedawca) i aktywny tryb życia (praca fizyczna przez większą część dnia, np. kelner listonosz). Różnica to 300 kcal, więc sporo. (umiarkowana 1600, aktywna 1900). Mam 164 cm/60 kg, i chcę schudnąć. Nie wiem, co wybrać, bo niby jestem kasjerką, ale chyba obsługując klientów (cały czas na stojąco) wnosząc towar z palet przed sklepem i uzupełniając braki na półkach (czyli cały czas dźwiganie) przez 9h dziennie robię więcej niz kelnerka, czy listonosz...
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :-)
12 kwietnia 2019, 19:08
wejdź na 1900 kcal jeśli waga nie będzie spadała odetnij 100 kcal i zobaczysz co będzie się działo. Zawsze od wyższych wartości zaczynaj żeby było z czego schodzić
12 kwietnia 2019, 19:12
Listonosz (pieszy) zapieprza cały czas na nogach, chodzi po schodach lub pod górkę, a dodatkowo dźwiga torbę wypchaną listami. Stanie samo w sobie nie jest aż tak wymagające fizycznie i nie uważałabym pracy kasjerki stojącej za ladą za ciężką pracę.
12 kwietnia 2019, 19:14
zainstaluj sobie yazio jest lepsze
12 kwietnia 2019, 19:21
myślę, że nie wiążesz się z tym wyborem do końca życia i możesz w każdej chwili zmienić :) Ja bym wskoczyła na 1900 i po 2-3 tygodniach już powinnaś widzieć, czy waga spada czy nie. Jeśli nie, to zawsze można zmniejszyć :) A po co chudnąć jedząc mało jak można chudnąć jedząc więcej :) Poza tym mam podobną wagę i wzrost a jestem raczej mało ruchliwa w ciągu dnia i waga mi spada na 1800 całkiem ładnie (jak się pilnuję :P ), więc tym bardziej uważam, że lepiej zacznij z tej wyższej kaloryczności :)
12 kwietnia 2019, 19:29
Listonosz (pieszy) zapieprza cały czas na nogach, chodzi po schodach lub pod górkę, a dodatkowo dźwiga torbę wypchaną listami. Stanie samo w sobie nie jest aż tak wymagające fizycznie i nie uważałabym pracy kasjerki stojącej za ladą za ciężką pracę.
Tylko że ja przez większość czasu dokładam towar i wnoszę to, co przyjechało (czyli noszę zgrzewki wody, napojów i skrzynki piwa).
12 kwietnia 2019, 19:42
Zawsze lepiej zaczac od wyzszej kalorycznosci (2000-1900kcal) i obserwowac co sie dzieje , jak spada to dobrze , jak nie to obciac 100kcal i dalej obserwowac
12 kwietnia 2019, 19:43
Chyba w żadnym sklepie towar nie przychodzi non stop ani nie jest ciągle dokładany na półki przez 8 godzin dziennie i to w takich ilościach żeby się przedźwigać ;) Inaczej ciągle by się człowiek o pracowników między półkami potykał. Chyba mocno zawyżasz swoją aktywność... Dziewczyny dobrze piszą- zacznij od 1900 a potem zobaczysz-jeśli po kilku tyg. nie będzie spadało, to znaczy że przeszacowałaś ten swój ruch codzienny i trzeba obciąć kcal..
13 kwietnia 2019, 08:01
Listonosz (pieszy) zapieprza cały czas na nogach, chodzi po schodach lub pod górkę, a dodatkowo dźwiga torbę wypchaną listami. Stanie samo w sobie nie jest aż tak wymagające fizycznie i nie uważałabym pracy kasjerki stojącej za ladą za ciężką pracę.
Uważam, że stanie jest bardziej wyczerpujące ni z chodzenie. Ale być może w trakcie ruchu spala się więcej kalorii.
Dałabym ten umiarkowany
13 kwietnia 2019, 08:24
Uważam, że stanie jest bardziej wyczerpujące ni z chodzenie. Ale być może w trakcie ruchu spala się więcej kalorii.Dałabym ten umiarkowanyListonosz (pieszy) zapieprza cały czas na nogach, chodzi po schodach lub pod górkę, a dodatkowo dźwiga torbę wypchaną listami. Stanie samo w sobie nie jest aż tak wymagające fizycznie i nie uważałabym pracy kasjerki stojącej za ladą za ciężką pracę.
To, że podczas długiego stania bolą stopy, nogi lub kręgosłup nie ma nic wspólnego z wyczerpującym trybem pracy. Każdy kto chce podnieść swoją aktywność w ciągu dnia zaczyna się ruszać, chociażby chodzić na spacery. Gdyby stanie było bardziej wyczerpujące to lepiej byłoby prasować ubrania przez dwie godziny niż iść trochę pomaszerować. Ja wiem, że stanie jest cholernie niewygodne, ale raczej nie jest wyczerpujące.
