- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 maja 2019, 19:58
Powiedzcie mi, co robię nie tak:
Schudłam już 6kg w 3,5 miesiąca - z wagi 69kg do 63kg przy wzroście 174cm. Planuję zakończyć odchudzanie na wadze 60kg ale zapowiada się że będę musiała pocisnąć dłużej bo cm spadają baaardzo słaabo. W ciągu tego czasu spadło mi zaledwie 1,5cm z uda, i nie rusza się mimo, że kg lecą w dół. (teraz mam 57,5cm w udzie). Wiem, że to bardzo słabo bo kiedyś jak już się odchudziłam do wagi 55kg to miałam wtedy w udzie 50cm. (Niestety to było 1200kcal na Dukanie ale efekty były niesamowite i szybkie), teraz odchudzam się normalną dietą z 50% węgli, 30% białka, 20% tłuszczy 1600kcal, i ćwiczę Focusa T25 25 minut dziennie 4-5 razy w tyg. Co robię nie tak, że mi te udziska nie spadają? Wątpię że tym razem nawet gdybym się odchudziła do 55kg to miałabym w udzie 50cm... Te 57,5cm w udzie stoją już od 4kg... czy to dlatego, że jem tyle węglowodanów?
Edytowany przez Bionade 22 maja 2019, 20:04
22 maja 2019, 20:11
Głupie odchudzanie nosi ze sobą takie efekty właśnie, a każda kolejna próba jest trudniejsza. Jakie masz wymiary? Bo przy tej wadze i takim wzroście powinnaś być bardzo szczupła, zamiast robić cardio wzmocnić mięśnie a nawet je rozbuduj. Mięśnie potrzebują więcej paliwa i ciało zdecydowanie lepiej wygląda, dieta 1600 kcal to niemalże podstawa zaraz przestaniesz chudnąc. I czemu się uparłaś na tak chude nogi?
22 maja 2019, 21:15
Racja, każda kolejna dieta to niestety inny skład ciała (gorszy). Też kiedyś miałam 50 cm w udzie, nogi miałam piękne, gładkie, jędrne - słowem, boskie. Teraz? Szkoda gadać.
23 maja 2019, 07:49
też tak mam ale to dlatego, że najzwyczajniej w swiecie sie nie ruszam i ciało jest galaretką przemieszczającą się, a to daje złudzenie, że nic sie nie zmienia
23 maja 2019, 09:51
Myślę, że to kwestia budowy. Jak się ma figurę z cięższym dołem to niestety ale uda lecą na samym końcu, po prostu nie typ patyczkowatych nóżek.
23 maja 2019, 19:13
Ale nie spada Ci tylko z ud czy ogólnie centymetry wszędzie stoją w miejscu?
Z brzucha mi sporo spadło ale to chyba dlatego że nie obżeram się i jem małe porcje.
Edytowany przez Bionade 23 maja 2019, 19:13
25 maja 2019, 15:01
Głównie tak, bo brzuch najlepiej schodzi przy dobrej diecie. I niekoniecznie trzeba być gruszką czy pietruszką, żeby z ud nie spadało: ja mam prosty typ sylwetki, wszędzie mi się tyje i chudnie równomiernie, ale jak spada, to uda właśnie na samym końcu. Kiedyś to był brzuch, boczki, teraz (starość) uda.