Temat: BMI a rozmiar ubrań

Może głupie pytanie, bo wiem, że każdy ma inną budowę ciała, inną figurę, inną % zawartość mięśni itp. 

Zastanawia mnie jaki rozmiar ubrań nosiłyście/nosicie przy BMI około 25? Jest to waga na granicy normy i nadwagi.  U mnie obecnie jest to 66kg.  Pytam, bo mimo schudnięcia ponad 15kg rozmiar spodni zmniejszył mi się zaledwie o rozmiar - zawsze miałam większy tyłek i uda, ale nie sądziłam że przy wadze niemal w normie nadal ciężko mi będzie znaleźć spodnie/spódnice w sieciówkach, niekiedy nie mieszczę się w 42. (mysli)

Mam wrażenie, że teraz rozmiarówka jest całkiem inna niż kiedyś. Kiedyś przy bmi 25 nosiłam 42. Niedawno byłam w H&M i okazało się, że pasują mi bluzki rozmiar... S. Śmiech na sali, bo ja z reguły noszę 38/40 (170 cm, 62 kg wagi).

Pasek wagi

ja 168 waga 75 kg i nosze 40 gora , 42 dol. (mysli)

Jak byłam na granicy normy i nadwagi w bmi czyli 60-62kg to kupowałam spodnie i tak w różnych rozmiarach zależnie od firmy. W C&A brałam 40 a w innych to czasem sie zdarzało że w 42 się nie wcisnełam :D Za to góra 38. 

Przy wadze ok 75kg nosiłam spodnie 44 w gumkę a po schudnięciu tych 15kg 40-42 zapinane. Wzrost 1,58m.

Pasek wagi

rosel napisał(a):

Zastanawia mnie jaki rozmiar ubrań nosiłyście/nosicie przy BMI około 25?

spodnie Quiosque 40
jeansy HM 32 (175/82A)
t-shirt Decathlon L
koszula Wólczanka 40
koszula Tchibo 38
ciuchy lidl 40/42
koszulka HM 40
t-shirt Orsay L

Więc zazwyczaj 40 jest dla mnie w sam raz.

Pasek wagi

 Rozmiarówka "sieciówkowa":

przy lekkiej nadwadze (BMI 26,3) nosiłam XL (42) góra i XXL (44/46) dół. 

Pierwszą bluzkę "M"  kupiłam sobie przy BMI ~24,9, "S"  - ~23.

Teraz XS-S/34-36 (góra) i M/38 (dół), BMI  ~21,5-22,0 (170 cm i 62-64 kg). 

40

36/38 wejde spokojnie, bo mam szczuple nogi i raczej maly tylek ale w bebzolu nie dopne/dopne, ale wstyd chodzic z wylewajacym sie sadlem. W 40 znowu lekko luznawe nogawki. Takie życie.

BMI 24,8, noszę  rozmiar 38

Pasek wagi

awokdas napisał(a):

4036/38 wejde spokojnie, bo mam szczuple nogi i raczej maly tylek ale w bebzolu nie dopne/dopne, ale wstyd chodzic z wylewajacym sie sadlem. W 40 znowu lekko luznawe nogawki. Takie życie.
Ja mam dokładnie odwrotnie - ciasne nogawk, a od góry spada - muszę pasek zakładać, a nie cierpię pasków.

Ja bez paska nie wychodzę z domu, bo wszystko mi spada z wąskiej dupy:x

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.