- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2019, 19:10
Witam,
Jestem tu nowa. Chciałabym prosić o rady.
Nie potrafię wytrwać w diecie. Moją "zgubą" nie są słodycze. Mnie gubi pieczywo oraz makarony z przeróżnymi sosami. Miałam kilka prób odchudzania, ale żadna nie wypaliła. Już nie mam po prostu siły. Moja aktywność fizyczna jest mocno ograniczona ze względu na chorobę stawów.
27 lipca 2019, 19:17
Co to znaczy że Cię to gubi? Odmawiasz sobie takich rzeczy na diecie, a potem się na nie rzucasz czy po prostu jak zaczynasz jeść to nie znasz umiaru?
27 lipca 2019, 19:39
no niestety ale bez silnej woli nie masz szans. Motywacja musi byc i silna wola, wtedy nawet ze znikomą aktywnoscią odchudzanie jest efektywne
27 lipca 2019, 20:12
jak zaczynam jeść to nie znam końca, a jak próbowałam zrezygnować po dwóch miesiącach się złamałam w rodzinnym domu. Generalnie to dla mnie nie przechodzi "w mniejszych ilościach"
27 lipca 2019, 20:28
A dietę sama ukladasz czy kupiłaś?
Ja nie mogę wytrwać na swojej diecie, raz zjem za dużo potem mam wyrzuty sumienia, więc nie zjem kolejnego posiłku, potem nieopisany głód i rzucam sie na wszystko a wtedy wyrzuty sumienia i tak w kolko.
Teraz mam kupioną diete i idzie mi znacznie latwiej. No oczywiście ostatnio mam ciezki okres bo wakacje 😁
27 lipca 2019, 20:32
jak zaczynam jeść to nie znam końca, a jak próbowałam zrezygnować po dwóch miesiącach się złamałam w rodzinnym domu. Generalnie to dla mnie nie przechodzi "w mniejszych ilościach"
Może nie znasz końca, bo traktujesz to jak zakazany owoc, a wiadomo jak taki smakuje. Masz tego typu rzeczy w codziennym menu na diecie? No i też istotne ile jesz na codzień. Liczysz kalorie? Nie chodzisz głodna i sfrustrowana na diecie? Smakuje Ci to co jesz?
27 lipca 2019, 20:35
liczę kalorie, nie chodzę głodna. Problem jest w tym, że ja to za bardzo lubię :(. Tak sama układam dietę. Jeśli wdrażam te produkty w małej ilości to nigdy nie jest mała ilość i tu moja dieta się kończy.
Edytowany przez Milady2 27 lipca 2019, 20:36
27 lipca 2019, 20:49
Makaronu możesz robić tylko taką porcję jaką sobie założyłaś/wyliczyłaś. Pieczywa kupować na styk. U mnie to się nawet sprawdza bo przecież nie będę facetowi bułek na kolację wyjadać ;)
Ile kalorii jesz?