Temat: Słabości po śniadaniu

Dzisiaj zjadłam śniadanie po 5 rano małą bułkę pszenna z masłem i szynką, ok 300kcal. Poszłam spać jeszcze na godzinę, 2 i po wstaniu czułam się słaba, zmęczona. Potem zjadłam jeszcze 2 banany z masłem orzechowy i nie przeszły te słabości. o 12 zjadłam serek waniliowy 200g i po 15 obiad spaghetti bolognese ponad 500kcal. dopiero po obiedzie czuję się naprawdę ok. Czy to dlatego tak się czułam cały poranek, bo zjadłam małą bułkę ubogą w składniki odżywcze? W inny dzien zjadłam ponad 300kcal na śniadanie i była to jajecznica z 2 jaj na łyżce oleju i cebulce, do tego 1 tost pełnoziarnisty z chleba tostowego i pół pomidora i pół ogórka gruntowego jako sałatka do tego. Zjadłam to o 7 i do 14 nie odczuwałam głodu. Czy to dlatego, że zjadłam odżywcze śniadanie?

Ja bym poobserwowała czy nie zdarza Ci się to częściej niż ten jeden raz. Jeśli tak to zrobiłabym krzywą glukozową i insulinową. Ale to moja subiektywna opinia. Mam IO i takie "słabości" mi się od razu kojarzą ze spadkami cukru. 

Pasek wagi

Poszłaś spać tuż po jedzeniu, to nic dziwnego, że źle się czułaś po obudzeniu 

Zjadłaś na śniadanie węglowodany, one szybko powodują skok glukozy we krwi, a później spadek. Białko i tłuszcze sycą na dłużej. Poobserwuj reakcje swojego organizmu i jedz to co jest dla Ciebie dobre.

Zbadaj glukoze i insulinę. Jak badania wyjdą zle to krzywa cukrowa I insulinowa. 

Zjadłaś dużo cukru od rana 

Podlaczajac sie do tematu; wie ktos moze jak to wlasnie jest z ta insulinoopornoscia. Czy jezeli np poziom glukozy we krwi wychodzi ok to nie ma co podejrzewac io, czy trzeba osobno zbadac insuline?

Badałam pół roku temu glukoze i insuline i wyniki ok, w normie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.