- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 września 2019, 15:56
hej wszystkim :) chciałam się Was poradzić. Otóż dwa miesiące byłam na bardzo restrykcyjnej diecie (1200kcl) plus dużo ruchu. Udało mi się schudnąć 8kg. Od jakiegoś czasu staram się zaczynać jeść "normalnie", ok 1800 kcl dziennie, nadal unikam fast foodów, czasem pozwolę sobie na słodycze, piję dużo wody, nadal tyle samo ( a nawet więcej) się ruszam. Niestety w ciągu dwóch tygodni przytyło mi się ponad 2kg. Nie wiem czy to wynik tego, że mój organizm będąc na diecie 1200 kcl oszalał i teraz wszystko magazynuje. W każdym razie nie wiem zupełnie co robić, bo czuję, że wszystko co zjem znowu się odkłada. Mam wrażenie, że aby utrzymać wagę powinnam przyjmować nadal 1200kcl a nie jestem w stanie bo to trochę głodówka. Macie pomysły co mogę teraz zrobić, aby utrzymywać wagę a nie ją powiększać?Będę wdzięczna za każdą odpowiedz!
13 września 2019, 16:29
Tutaj nie ma żadnej filzofii, czysta matematyka. Jeśli chcesz utrzymać wagę potrzebny jest zerowy bilans kaloryczny. Na dłuższą metę nie da się inaczej. Micha musi być czysta jak to mówią :P Widać to bo biegaczach-amatorach, wielu maratończyków ma nadwagę!! Wydawałoby się to irracjonalne a jednak...spali taki załóżmy 2000 kalorii ale myśli, że spalił nieawidomo ile i potem po biegu je obiad, który ma 3500 kalorii :)
13 września 2019, 16:41
no mozliwe ze spowolnilas metabolizm. dlatego na diecie scina sie kalorie stopniowo aby organizm nie doznal szoku :] bledy ktore kazdy poczatkuajcy popelnia :P witamy w jojo :)
13 września 2019, 16:43
moze z 1200kcal z dnia na dzien wskoczylas na 1800kcal zamiast stopniowo dodawac i obserwowac wage..
13 września 2019, 16:54
Ile ważysz i przy jakim wzroście? Bo inaczej trzeba podejść do utrzymania zdrowej wagi w normie, a inaczej do patologicznego trwania w niedowadze.
Edit. Przeczytałam poprzedni wątek. I już w lipcu Ci mówiłam, że ciężko Ci będzie utrzymać niedowagę. I dziś mówię to samo. Nie ma innego wytłumaczenia. Masz niezdrowo niską wagę, którą osiągnęłaś głodząc się. Czego nie rozumiesz?
Edytowany przez 13 września 2019, 16:57
13 września 2019, 17:13
Ludzie, bez przesady. Dziewczyna była na tych 1200kcal zaledwie przez 2 miesiące, po czym zaczęła jeść 1800, co przy aktywności fizycznej pewnie i tak wynosi mniej niż jej cpm a Wy tutaj o braku zerowego bilansu, spowolnionym metabolizmie i jojo...
Moim zdaniem odpowiedź jest prosta - masz 170cm, jeżeli niska waga nie jest dla Ciebie naturalna, to nie utrzymasz jej bez głodówki.
13 września 2019, 17:33
Tutaj nie ma żadnej filzofii, czysta matematyka. Jeśli chcesz utrzymać wagę potrzebny jest zerowy bilans kaloryczny. Na dłuższą metę nie da się inaczej. Micha musi być czysta jak to mówią :P Widać to bo biegaczach-amatorach, wielu maratończyków ma nadwagę!! Wydawałoby się to irracjonalne a jednak...spali taki załóżmy 2000 kalorii ale myśli, że spalił nieawidomo ile i potem po biegu je obiad, który ma 3500 kalorii :)
Wybacz stary, ale nie jesteś szczególnie wybitnym znawcą maratończyków. Co za bzdury wypisujesz.