- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 września 2019, 22:05
Cześć, mam do was pytanie, ponieważ te wszystkie diety już mnie męczą. Chciałabym podjąć ostateczną walkę i schudnąć razem z dietą 1500 kcal, plus codziennie 10 000 tysięcy kroków, a co drugi dzień rowerek stacjonarny/ćwiczenia na różne części ciała/tabaty. Kalorii, może być czasem mniej, ciut więcej zależy od ochoty. Czy to ma radę się udać? Za wszystkie odpowiedzi dziękuję.
28 września 2019, 22:11
Podaj podstawowe informacje takie jak wiek, wzrost, waga, tryb pracy bo bez tego zupełnie nic nie można powiedzieć:)
28 września 2019, 22:32
Nie- nie uda się. Dietę dopasowuje się do człowieka i jego parametrów a nie na pałę bierze sobie jakąś kaloryczność z sufitu i stwierdza że to jest jedyna słuszna i ostateczna dieta i gotowe... Nic bardziej błędnego.Poza tym dieta to nie tylko kalorie ale i to, co te kalorie przynosi robi wielką różnicę.
29 września 2019, 08:42
Bo takie rzeczy jak piszesz to podstawy odchudzania. Kalorii może trochę mało. Kwestia jest tu ko sekwencja a nie czy plan dobry.
29 września 2019, 11:46
1500 to może być nawet dieta 3 tabliczek czekolady dziennie...
Edytowany przez Dwurozec 29 września 2019, 15:56
29 września 2019, 18:43
Jeśli masz za sobą historię nieudanych diet to szansa na powodzenie maleje z podejmowaniem każdej kolejnej. Dieta redukcyjna to stres dla organizmu, a niektóre z nas siedzą na niej pół życia (sama jestem winna :D). Nawet jeśli jesteś niska to dieta 1500 kcal przy takiej aktywności jest bardzo mocnym stresem i jest trudna do utrzymania długofalowo. Nie oszukujmy się, czym ta sytuacja różni się od wszytskich poprzednich, kiedy diety nie udało się utrzymać? Co miałoby sprawić, że AKURAT teraz się uda?
Oblicz sobie CPM, odejmij 150-200 kcal i zobaczysz, że będzie po 1. łatwiej utrzymać dietę, 2. redukcja będzie wolna, ale bardziej "stabilna". Możesz też jeść rotacyjnie, czyli nieco mniej kcal w dni nietreningowe i trochę więcej w treningowe.