Temat: Niech mi ktos to wytłumaczy

Wytłumaczcie mi to proszę, bo albo jestem głupia, albo sie nie znam albo to wszystko nie ma sensu.

Bedę szczera, od dość długiego czasu miałam problem z alkoholem, głównie z piwem , które bardzo lubię. Piłam codziennie w dużej ilości gównie wieczorami, przez dośc niestety długi czas , w trakcie picia nie czułam glodu , nie podjadałam. Jak juz skończyłam "swoją " ilość piw to zjadałam dość kaloryczną kolacje, nie obfita , ale na pewno kaloryczna. O dziwo nie tyłam od tego, moze dlatego ze w ciagu dnia nie za wiele jadłam , śniadanie i obiad zdrowy , raczej białkowy i mało kaloryczny. Wiadomo , że przekraczałam limit kalori właśnie przez to ze dobijałam piwem , który jest mega kaloryczny , ale jakoś trzymałam wagę.

Tylko, że moim celem jest schudnąć, poza tym zrobiła mi sie szara cera i byłam mega opuchnięta, wrecz brzydko zaczełam wygladac.

Zdecydowałam rzucic to w cholere i wszystko zmienić.

Ze słynnym dniem 1 stycznia wszystko zmieniłam, przestałam pić , zaczęłam diete nisko węglowodanową , jem głównie nabiał i tłuszcze, cos w rodzaju keto , liczę kalorie , przepisy biorę z neta gdzie sa wyliczone kalorie, makro , białka , tłuszcze itd. Pasuje mi ta dieta, bo od dawna i tak nie jem słodyczy, a nie jedzenie makaronu, ryżu i chleba nie stanowi dla mnie większego problemu. Pasuje mi takie odżywianie.

Do brzegu, wiem że minęło raptem dopiero 4 dni, ale myślałam że coś sie ruszy, a tu wchodzę na wage a tam 1 kg wiecej :(((

Jestem troche w szoku, bo przecież piwko ma sporo kalori, a ja piłam go dużo i myślałam , że samo odstawienie cos da, a tu totalna porażka.

Wiadomo, że motywacja opadała do - zera :((

Czy ja robie coś żle , co moge jeszcze zrobić ? A może to tak ma być i waga zacznie spadać? Tylko skad ten dodatkowy kg ??

Mam nadzieję, że jakaś mądra głowa mi to wytłumaczy i wyjaśni i zmotywuje do dalszej walki o siebie :)

Jeżeli chodzi o ruch to oczywiście mam w planach dołozyc na poczatku 1-2 treningi dla początkujących z Marta z CF , narazie zaczęłam od spacerów.

Moja kondycja jest fatalna , przez totalny tryb siedzący :(

Z góry dziekuje za odpowiedzi . Pozdrawiam Was ciepło

Pasek wagi

zniechęciłaś się, bo w 3 dni nie schudłaś?

szemranakejt napisał(a):

zniechęciłaś się, bo w 3 dni nie schudłaś?

Nie że nie schudłam, ale że przytyłam.  Także luz , już sobie poukładałam w głowie

Pasek wagi

Waga poszła do góry bo pewnie się zatrzymała woda, po piciu trzeba organizmowi dać czas na stabilizację przecież masz ogromne spustoszenie w organizmie plus dzień cyklu też ma znaczenie.

Udzicha napisał(a):

Waga poszła do góry bo pewnie się zatrzymała woda, po piciu trzeba organizmowi dać czas na stabilizację przecież masz ogromne spustoszenie w organizmie plus dzień cyklu też ma znaczenie.

Tak jak wyżej napisałam, dziewczyny już m wszystko wyjaśniły i już  wszystko kumam.

Skupiam się narazie na wyjściu z picia. Dzieki 

Pasek wagi

jest super, mocno trzymam kciuki za Ciebie. Pierwsze dni mogą być trudne ale myślę, że szybko się przyzwyczaisz i złapiesz wiatr w żagle :) Ja dla relaksu lubię np. wziąć kąpiel (jeśli masz wannę polecam). Spacery też super relaksują, jeśli masz jakieś ładne miejsce koło siebie, a jak nie masz koło siebie to podjedź sobie do jakiegoś większego parku :)

Nie ma się czym załamywać, Twój organizm potrzebuje równowagi ale zanim do niej dojdzie minie trochę czasu. Daj sobie dwa tygodnie zanim wejdziesz ponownie na wagę, odchudzanie to długi i mozolny proces, na którego drodze czeka Cię wiele niepowodzeń czy rozczarowań, ale nie poddawaj się bo najważniejszy krok już zrobiłaś. 

Zastanów się czy dieta którą wybrałaś jest taką którą chciałabyś kontynuować całe życie, bo to że teraz Ci pasuje nie oznacza że tak będzie zawsze. Czym więcej wprowadzasz zmian tym trudniej jest to wszystko utrzymać na dobrych torach. 

Niemniej życzę aby wszystko poszło tak jak sobie tego zamarzysz ☺️.

Mi np. w czasie owulacji wzrastałą waga i to bardzo. Nie jadłaś czegoś zatrzyzmujacego wodę, nie ćwiczyłaś dzień wcześniej. Ja zawsze się waże kilka dni po okresie, bo wtedy jest to najbardziej miarodajne, bo potem różnie bywa

Hej dziewczyny dzieki za porady. Melduje, że u mnie wszystko ok , to już 8 dzień bez %  i jest ok. Nie czuje żadnej zachcianki do % jeżeli chodzi o organizm , walczę bardziej psychicznie z  nawykiem,  wiecie z zasiadaniem  wieczorem do piwka , odpalaniem  serialu czy filmu  i delektowanie sie napojem. 

  Teraz szukam innych zajęć. Zaczęłam czytać znowu książki  i chodzę na spacery - właśnie wróciłam z godzinnego ;)

Jeżeli chodzi o wagę to bardzo szybko mi ten kg spadł, a nawet jest mnie mniej o kolejny kg :) 

Dieta mi bardzo odpowiada, bo jem wszystko co lubię i mi smakuje i bardzo dobrze sie na niej czuje póki co. 

Pasek wagi

🏆🎉☘️☘️☘️☘️☘️

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.