11 lipca 2007, 12:15
czesc, od prawie roku biore microgynon21, zadnych skutkow ubocznych, wszystko ok. zawsze mialam problemy z cera, ale jak zaczelam je brac troche mi sie to ustabilizowalo, tam od czasu do czasu cos wyskoczy, ale jak zaczelam mieszkac w akademiku zalatwilam sie myciem w chlorowanej wodze, mam teraz przesuszona i bardzo wrazliwa cere. bylam u dermatologa, kazala zmienic wszystkie kosmetyki zapisala mi pelno jakichs masci niewiadomo czego...no i..powiedziala ze skoro biore hormony to znaczy ze moge je brac..., ze microgynon nie dziala na cere i ze ona wolalaby zebym zmienila go na regulon...i teraz zastanawiam sie..bez konsultacji z ginekologiem mam ot tak zaczac eksperymentowac skoro od tamtych nic sie nie dzieje (wczesniej bylam u gin i stwierdzila ze nie ma potrzeby robic zadnych przerw)przepisala mi jedno opakowanie regulonu zeby zaczac od nowego miesiaca....jeszcze go nie wykupilam i nie wiem czy mam z siebie robic takiego krolika doswiadczalnego przez dermatologa(bez zadnych badan tylko obejrzala mi twarz i dekolt) a nie ginekologa. tym bardziej ze skoro M21 nie dziala na cere jak powiedziala....
11 lipca 2007, 13:43
Działa, działa... Ja też biorę go od kilku lat (z dwoma przerwami) i zawsze już po dwóch miesiącach brania mam rewelacyjną cerę. Każde tabletki antykoncepcyjne regulują hormony więc chciał nie chciał wpływają także na wygląd cery. Po drugie słyszałam że pod wpływem tabletek antykoncepcyjnych (każdych) w organizmie wydzielają się drożdże znane z dobroczynnych właściwości jeśli chodzi o skorę.
Proponuję pozostać przy Microgynon 21 a zainwestować w dobre kosmetyki nawilżające i ewentualnie w jakieś dodatkowe tabletki na skórę, włosy i paznokcie. Powinno pomóc
11 lipca 2007, 16:31
Zastanów się, czy cerę masz aż tak "straszną", że waro przechodzić na pigułki z większą dawką hormonów (skoro to, co dała Ci dermatolog działa lepiej na cerę, to znaczy że jest ich tam więcej) :( Z tago, co piszesz, chyba wystarczą kosmetyki? A większa dawka hormonów, ma poza dobroczynnym działaniem na cerę kupę skutków ubocznych - np. większa szansa na tycie i puchnięcie.
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 4
9 lutego 2011, 22:36
Ja akurat biorę regulon obecnie i uważam, że mi podpasował, brak skutków ubocznych, a cera się odrobinę poprawiła. Chyba, że to taka autosugestia ;-) Wcześniej brałam yaz ale ten był prawie 2x droższy więc po konsultacji z lekarzem zmieniłam na regulon (płacę ok 21zl w płockiej aptece za grosze) i jestem do dzisiaj zadowolona. Myślę natomiast że nie powinnaś zmieniać jeśli te, które bierzesz dobrze Ci pasują. Wcale nie tak łatwo trafić na takie tabletki które będą bardzo dobre dla konkretnej osoby.