Temat: Same 6...kg-mowki przejdzmy razem na "5" z przodu

Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....

Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
Pasek wagi
ja to mam nadzieje byc piekna juz w czerwcu  alez sie ni emoge doczekac!!
chociaz patrzac na tempo jak odchudzalam sie poczatkowo to chudlam 3-3,5kg miesiecznie [jakies 0,7kg tygodniowo] i z tym tempem to za 4 miesiace juz bym konczyla ;p ale mi sie nie spieszy ;)


mi sie spieszy, ale chce trwale wiec robie powoli:)
ja tez mam nadzieje ze swoje 55 ujrze wczeniej tj w swoje imienimy 5 lipca i dalej je bede widziec we wrzesniu:)
A propos ciuchów - ja pomału nie mam w czym chodzić bo mi wszystko wisi! Bluzki to jeszcze jakoś bardziej rozciągliwe są, więc jeszcze ok, ale spodnie?!?! Właściwie tylko 1 jeansy mam teraz dobre które kupiłam miesiąc temu... Czyż to nie cudowne:)) muszę se kupić jakieś, choć nie wiem czy jest sens bo jak schudnę kolejne 3 kilo to znów będą mi wisieć. Jezu ja nigdy nie ważyłam tak mało... Wiecie co.. trochę nie mogę w to uwierzyć
tak ogolnie moje postanowienia:
-1200-1300kcal tj:
sniadanie 300kcal,
II sniadanie 300kcal
[bo inaczej pozniej pochlaniam wszystko co mi wpadnie w lapki, wiec to bedzie polowa dziennej dawki kalorii zjedzona max do godziny 14]
obiad 300-350kcal
podwieczorek 150kcal
kolacja 150-200kcal
-min 3l plynow [2l wody w domu + 0,7l wody na uczelni + 2 herbaty obowiazkowo]
-peeling z kawy [3-4 razy w tygodniu]
-kremy do biustu, na cellulit itp 2x dziennie
- przed snem 20min masazu
-aktywnosc fizyczna
na chwile obecna rowerki w fitnes clubie 2x w tygodniu + serie 8minutowek [rozciaganie, ABS, buns, arms, legs]

PROSZE O SKOYGOWANIE JESLI COS ZLE POSTANOWILAM

za wszelkie poprawki, wskazowki, bede wdzieczna
Plan jest piękny! Teraz tylko skrupulatnie się go trzymać Ja przez pracę i to moje chorowanie to jestem taka niepozbierana teraz, że cieszę się że mi się udaje jakoś tych kalorii pilnować i planować jedzenie, a o innych regularnościach to na razie nie ma mowy... Ale mam nadzieję, że już od przyszłego tygodnia będę mogła wrócić do ćwiczeń i smarowania codziennego... Trzymam kciuki!
heh podoba mi sie to stwierdzenie:

" TAAAAKIE SZPRYCHY":)


:) no i popieram!!!
Pasek wagi

To Wronia te szprychy wymyslila.. ja tylko skopiowalam Jej pomysl:)

Marta: Jakies nowe pomysly jakby tu tabelke wklejic w tym tygodniu???

jestem z Wami :)

O matko, jutro ważenie;) a ja pewnie utjknęłam w martwym punkcie... nie wiem co jest bo jem tak samo, a moja waga lawiruje w przedziale 61-64.

Ostatnio było 61,3 wczoraj 63,4 dziś 62,9 i publicznie obiecuję już tylko tendencje spadkową;) swojhą drogą może moja waga jest do kitu, choć ma dopiero pół roku.
 
Kto wie, może od nadmiernego korzystania poprostu się zużyła;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.